Przejdź do treści

Kryzys edukacji – jak badacze uniwersyteccy oceniają zmiany w sposobie nauczania spowodowane pandemią koronawirusa

Zgodnie z najnowszymi danymi Banku Światowego, od momentu rozpoczęcia pandemii koronawirusa ponad 180 krajów zdecydowało się zamknąć szkoły i przejść na naukę zdalną lub hybrydową. Spowodowało to, że ponad 1,6 miliona dzieci musi radzić sobie samodzielnie z obowiązkami szkolnymi w domach przed ekranami komputerów lub tabletów, jeśli w ogóle mają do takowych dostęp. Uczniowie zmagają się z brakiem motywacji do nauki, niską efektywnością pracy, problemem omijania zajęć, czy też ogromnymi zaległościami. Są to jednak krótkotrwałe efekty, pandemii, które większość z nas może zaobserwować na co dzień, jeśli jesteśmy uczniami, rodzicami, edukatorami lub studentami. Co jednak naukowcy przewidują o długotrwałym wpływie koronawirusa na edukację? 

Rosnące nierówności społeczne

Pierwszym problemem związanym ze szkołą online, który częściowo również można dostrzec gołym okiem, jest to, że zwiększa nierówności społeczne wśród uczniów o różnym statusie finansowym. Już w 2020 hiszpańscy socjologowie z uniwersytetu w Barcelonie Xavier Bonal i Sheila Gonzalez zdecydowali się przeprowadzić ogólnokrajową ankietę wśród rodzin z dziećmi, aby dowiedzieć się, jak statystycznie kreują się nastawienia do online-learningu. Analiza ponad 35000 tysięcy odpowiedzi potwierdziła wcześniejsze założenia naukowców. Największy wpływ na różnice w skuteczności szkoły online miały różnice w dochodach rodziny, poziom wykształcenia rodziców oraz poziom i rodzaj szkoły. 

Odsetek gospodarstw domowych w każdym kwintylu dochodów, które miały dostęp do co najmniej jednego urządzenia na osobę

Powyższy graf przedstawia odsetek gospodarstw domowych w każdym kwintylu dochodów, które miały dostęp do co najmniej jednego urządzenia na osobę. Podczas gdy 25% badanych rodzin w najniższym kwintylu dochodów miało dostęp tylko do jednego urządzenia cyfrowego, w przypadku rodzin w najwyższym kwintylu odsetek ten wynosił zaledwie 4%. W Q1 20% rodzin miało dostęp do czterech lub więcej urządzeń, a w Q5 dotyczyło to aż 54% rodzin. Te dane pokazują, że sytuacja finansowa zaczęła mieć znacznie większy wpływ na możliwości edukacyjne uczniów w szkole online. Wcześniej mniejszy dostęp do urządzeń elektronicznych nie wykluczał ze zdobywania wiedzy. Teraz stało się to kluczowym elementem, jeśli dziecko chce zdobywać wiedzę i się rozwijać. Takie różnice w dostępności do elektroniki spowodują, że luka edukacyjna pomiędzy najbiedniejszymi i najbogatszymi grupami społecznymi znacznie się powiększy. 

W ankiecie znalazły się też pytania dotyczące czasu jaki dzieci poświęcały na pracę w szkole każdego dnia od początku przejścia na nauczanie zdalne, jak częsty był kontakt ze szkołą i nauczycielem/ami, jak często otrzymywały lekcje online, czy musiały wykonywać określone zadania domowe oraz jak często zadania te były sprawdzane i zwracane dzieciom. Biorąc pod uwagę intensywność wszystkich tych zadań, Bonal i Gonzalez stworzyli wskaźnik możliwości uczenia. Dla ponad ćwierci respondentów wskaźnik był równy 0, co oznacza, że uczeń poświęca na zadania szkolne mniej niż jedną godzinę dziennie. Jedynie 8% uczniów osiągnęło maksymalny poziom wskaźnika równy 100, co oznacza, że poświęcali ponad cztery godziny dziennie na pracę w szkole, mieli częsty kontakt z nauczycielami i regularnie otrzymywali informacje zwrotne za zadania szkolne. Oczywiście, wskaźnik był znacznie wyższy wśród uczniów domostw o większym dochodzie oraz uczęszczających do szkół prywatnych, co tylko potwierdza zjawisko rosnącej luki edukacyjnej. 

Hiszpańscy naukowcy twierdzą, że żeby ta luka ponownie zaczęła maleć, potrzebny będzie edukacyjny plan awaryjny z celami społecznymi i edukacyjnymi, aby przywrócić umiejętności społeczno-emocjonalne i poznawcze dzieci.

Stracona wiedza – stracone pokolenie? 

Kolejnym aspektem edukacyjnego lockdownu, który szczególnie interesuje badaczy uniwersyteckich, jest to, jak mierzyć straty lub zyski w wiedzy uczniów. Szczególnie trudnym zadaniem jest mierzenie poziomu wiedzy ogólnej w realistyczny sposób poprzez modele matematyczne, ale tego właśnie zadania podjęła się Michelle Kaffenberger z uniwersytetu oksfordzkiego. 

Badaczka używa „pedagogical production function” (pedagogicznej funkcji produkcji), aby mierzyć efektywność nauki i stan wiedzy dzieci. Po pierwsze, PPF zakłada, że istnieje zakres początkowego poziomu umiejętności, w ramach którego dzieci się uczą oraz powyżej i poniżej którego nie zdobywają nowej wiedzy. Jeśli proces nauczania jest zbyt zaawansowany w stosunku do poziomu umiejętności ucznia (np. uczenie dzielenia dzieci, które nie potrafią rozpoznawać liczb) lub zbyt rudymentarny (np. uczenie rozpoznawania liczb uczniów przygotowanych do geometrii) nie zdobywa się nowych umiejętności. 

Kaffenberger sprawdza kilka scenariuszy czasowych trwania zdalnego nauczania. Jednym z nich jest łagodna wersja zamknięcia szkół, która trwa jedynie trzy miesiące, a po powrocie dzieci do szkół nie zostaną podjęte żadne edukacyjne działania naprawcze. Zakłada, że odpowiada to zmniejszeniu ich wyników w nauce w klasie 3 o jedną trzecią. Bada efekt takiego scenariusza na grupie dzieci uczęszczających teraz do klasy trzeciej. Model pokazuje, że kiedy ta grupa uczniów osiąga klasę dziesiątą, ich poziom wiedzy jest średnio taki sam, jak w przypadku, gdyby nie uczyli się przez cały roku w sytuacji, gdzie lockdownu nie ma. Innymi słowy, tracą rok nauki. Choć na początku może się to wydawać ekstremalne, istnieje rzeczywiste wytłumaczenie. Utracona nauka sprawia, że dzieci pozostają w tyle za programem nauczania, a bez środków zaradczych nie są w stanie za nim nadążyć. Zaczynają znajdować się poza zakresem PPF (tzn. poza zakresem programu nauczania i instrukcji) i nie są w stanie zaangażować się w materiał. W dziesiątej klasie prawie trzy czwarte (72 procent) dzieci, które nadal uczęszczają do szkoły, nie mieści się w zakresie PPF i w związku z tym nie osiąga żadnych postępów w nauce. 

Co dalej z edukacją?

Dane zaprezentowane przez oba te badania przedstawiają prawdziwe oblicze nauki zdalnej. Taki poziom utraty wiedzy oraz wzrost nierówności społecznych może być niebezpieczny nie tylko z punktu widzenia uczniów, ale też całego społeczeństwa. Pokolenie, które teraz się kształci, będzie znacznie mniej przygotowane na pracę w przyszłości, mniej wykształcone (szczególnie jeśli chodzi o członków klasy średniej i niższej) oraz wykluczające ludzi z pochodzących z biedniejszych środowisk. Rządy powinny już zacząć pracować nad programami pomocniczymi dla dzieci powracających do szkół po długim okresie edukacji zdalnej, aby uniknąć strat w wiedzy pokazanych przez Michelle Kaffenberger oraz zatrzymać wzrost nierówności społecznych zademonstrowany przez Xaviera Bonal i Sheilę Gonzalez.

Bibliografia: 

Bonal, Xavier, and Sheila González. “The Impact of Lockdown on the Learning Gap: Family and School Divisions in Times of Crisis.” International Review of Education, vol. 66, no. 5–6, 2020, pp. 635–55. Crossref, doi:10.1007/s11159-020-09860-z.

Kaffenberger, Michelle. “Modelling the Long-Run Learning Impact of the Covid-19 Learning Shock: Actions to (More than) Mitigate Loss.” International Journal of Educational Development, vol. 81, 2021. Crossref, doi:10.1016/j.ijedudev.2020.102326.

O autorze

Uczennica II klasy 2SLO z Oddziałami Międzynarodowymi im. Pawła Jasienicy. Była radną Mlodzieżowej Rady Bielan, posłanką XXV kadencji
Sejmu Dzieci i Młodzieży oraz wolontariuszką w organizacji Forum
Obywatelskiego Rozwoju. Pasjonuje się polityką, szczególnie brytyjską oraz amerykańską oraz rolą kobiet w polityce. Aktywnie wspiera ruch Polskich Babć oraz inicjatywy pro-klimatyczne. W wolnym czasie miłośniczka powieści Arturo Pereza-Revertego i twórczości Frank'a Sinatry oraz Michael'a Buble.