Przejdź do treści

Jak wygląda edukacja domowa w praktyce?

man in black crew neck t-shirt using macbook

Edukacja domowa w Polsce jest możliwa od 1991 roku, czyli zaledwie 31 lat! W ten sposób uczy się już prawie 20 tysięcy polskich dzieci i nastolatków. Niestety wokół edukacji domowej nadal panuje kontrowersja i występuje mnóstwo krzywdzących mitów. Ale zacznijmy od początku!

CZYM JEST EDUKACJA DOMOWA?

W skrócie ED jest formą edukacji. W Polsce istnieje obowiązek edukacji, a nie obowiązek chodzenia do szkoły, dlatego taka forma nauki jest w 100% legalna! Osoby uczące się w ten sposób muszą być zapisane do szkoły (najlepiej przyjaznej ED i doświadczonej w prowadzeniu takich uczniów). Uczniowie uczą się w domu i zdają jeden egzamin z każdego przedmiotu. Jednak nie należy się go bać, ponieważ wiele szkół ułatwia takie egzaminy i posiada doświadczonych egzaminatorów, którzy są wyrozumiali i wspierający. W ED samodzielnie wybiera się, jak, kiedy, gdzie i ile będzie się uczyć!

KTO MOŻE PRZEJŚĆ NA EDUKACJĘ DOMOWĄ?

Na edukację domową może przejść każdy (choć są pewne ograniczenia dla osób 18+)! Nie ma znaczenia, czy jest się wzorowym uczniem lub wręcz odwrotnie. Liczy się to, że masz dość szkoły i jesteś w stanie uwierzyć, że poradzisz sobie z regularną nauką. W przypadku młodszych uczniów zwykle rodzice przejmują rolę nauczyciela. Tacy rodzice nie potrzebują żadnego wykształcenia ani doświadczenia w pedagogice wystarczy, że mają ochotę i czas prowadzić swoje dzieci przez ścieżkę edukacyjną. Aktualnie nie są potrzebne żadne zgody z poradni, aby przejść na ED. Wystarczy, że przepisze się ucznia do szkoły oferującej nauczanie domowe.

three person pointing the silver laptop computer

A CO Z SOCJALIZACJĄ?

Wiele osób uważa to za największy argument obalający wszystkie zalety edukacji domowej. Moim zdaniem jest to najgłupsza rzecz, jaką można powiedzieć… Szkoła nie jest jedyną opcją socjalizacji. Dzieci w edukacji domowej często chodzą na różnorodne zajęcia dodatkowe, znają inne dzieci będące na nauczaniu domowym, a także mogą poznać rówieśników na podwórku i w internecie. W sprawie młodzieży wygląda to podobnie. Uważam, że nastolatek jest w stanie sam zadecydować, czy potrzebuje spędzać czas w gronie rówieśników lub ile chce na to poświęcić czasu. Można utrzymać kontakt z osobami z poprzedniej szkoły, chodzić na zajęcia dodatkowe, poznać ludzi na wolontariacie, w Internecie i tak naprawdę wszędzie! Do tego często istnieją klasowe grupy na Messengerze tak jak w zwykłej szkole!

JAKIE SĄ ZALETY NAUCZANIA DOMOWEGO?

Mówiąc z własnego doświadczenia, edukacja domowa zdecydowanie obniża poziom stresu, uczy samodzielności, odpowiedzialności, zarządzania czasem i energią, rozwija determinację i pozwala na podążanie za pasjami i naukę poza szkołą. Dzięki edukacji domowej polubiłam fizykę! Okazało się, że jeśli znajdzie się odpowiedni dla siebie sposób nauki, to przestaje ona być smutnym obowiązkiem. Zdecydowanie nie brakuje mi nauczycieli, którzy zamiast uczyć, zadają pracę domową. Szczerze mówiąc, jeśli ktoś codziennie po szkole robi zadania domowe i uczy się więcej niż dwie godziny, to nie ma sensu chodzić do szkoły, bo tylko podwaja swoje wysiłki, nie zmieniając rezultatów. Bardzo dużym plusem w nauczaniu domowym jest elastyczność i możliwość dostosowania wszystkiego pod siebie, swoje umiejętności i swoją energię!

Edukacja domowa ma także minusy, ale dla każdego są one inne. Niektórym brakuje codziennego kontaktu ze znajomymi, a inni nie umieją utrzymać regularności w nauce i przerasta ich taka odpowiedzialność.

three people sitting in front of table laughing together

DLACZEGO WYBRAŁAM EDUKACJĘ DOMOWĄ?

Przejście na edukację domową było moim pomysłem. Jestem na ED od pierwszej klasy liceum, czyli po wakacjach rozpoczynam swój trzeci rok, ucząc się w domu! Szkoła była dla mnie zbyt głośna i męcząca, a z drugiej strony wszystko się dłużyło i nie miałam ochoty dostosowywać się do klasy i nauczycieli. Wiedziałam, że ucząc się samodzielnie uda mi się skończyć rok szklony wcześniej, a tym samym mieć dłuższe wakacje.

W obydwu latach nauki nie uczyłam się średnio dłużej niż trzy i pół godziny dziennie. Mówię średnio, bo czasem miałam ochotę siedzieć sześć godzin i robić zadania, a innego dnia nie miałam ochoty na nic innego niż oglądanie serialu. W obydwu latach skończyłam się uczyć około w połowie kwietnia, a ostatnie egzaminy zdałam w maju. Oznacza to, że w ciągu tych dwóch lat miałam ok. 10 miesięcy wolnego od nauki! To niewyobrażalnie dużo wolnego czasu, który mogę wykorzystać na co tylko mi się podoba.

Edukację domową w liceum można porównać do studiów zaocznych: samodzielna nauka (wykładami można nazwać edukacyjne filmiki na YouTube), egzaminy, a nie codzienne kartkówki i testy, możliwość zarabiania i nauki na raz.

O autorze

Licealistka na edukacji domowej marząca o podróżach i studiach za granicą. Liderka projektu społecznego "Nie potrzeba szkoły!", wolontariuszka na eventach i konferencjach, początkująca graficzka, a także zakręcona i wielowymiarowa osoba dążąca do odnalezienia swojego życiowego celu i miejsca na Ziemi.