Co większość z Nas, młodych, wyniosła z tych, zaledwie kilku lekcji historii poświęconych Polsce Ludowej? Proste – stan wojenny, Solidarność, żywność na kartki, bieda. Powinniśmy się jednak zastanowić, czy aby na pewno to wystarczy. W końcu żyją miliony naocznych świadków jak nie narodzin to upadku PRL-u. Nasi rodzice, dziadkowie – żywe pomniki historii.
Z uwagi na ubogi program nauczania przedmiotu mało kto zdaje sobie sprawę z istnienia ciekawego tworu, jakim niewątpliwie była Powszechna Organizacja „Służba Polsce”. Państwowa formacja paramilitarna utworzona w 1948 roku, rozwiązana w 1955, a następnie przemianowana w działające do dzisiaj Ochotnicze Hufce Pracy. W samych swych założeniach miała przypominać Junackie Hufce Pracy z czasów II Rzeczypospolitej, jednak z dodatkiem nachalnej komunistycznej agitacji.
Chociaż nie o propagandzie dzisiaj będzie mowa, wszakże ta w czasach stalinowskich była wszechobecna, w zakładzie czy w szkole – w każdym miejscu i o zbliżonej do siebie treści. Godnym poruszenia natomiast jest czyn patriotyczny młodzieży, która zrzeszona w PO „SP” wniosła ogromny wkład w odbudowę naszej zrujnowanej po wojnie Ojczyzny.
Młodzież w wieku od lat 16 do 21 była wcielana przymusowo w skład organizacji. Zwolnionym ze „służby” mogła być m.in. osoba niezdolna do pracy fizycznej, jedyny żywiciel rodziny lub kobieta sprawująca opiekę macierzyńską.
Struktura organizacyjna formacji przypominała tę wojskową. Powoływane były brygady, bataliony, a także istniał wewnętrzny wykaz stopni. Obowiązkowe było skoszarowanie, wśród oddziałów panowała surowa dyscyplina.
Najsłynniejszym sukcesem Służby Polsce jest niewątpliwie odbudowa i odgruzowywanie zrujnowanej Warszawy, budowa Trasy W-Z czy Nowej Huty w Krakowie. To oczywiście ułamek ich dokonań, gdyż w samym tylko lipcu 1948 roku (niecałe 6 miesięcy od dnia utworzenia organizacji) ogłoszono pierwsze wyniki. Ogarnięte wyścigiem pracy brygady mogły się pochwalić m.in.:
– 58.000 m.b. ułożonych torów;
– 3.990.000 oczyszczonych cegieł;
– 263.000 m³ wykonanych wykopów;
– 6.500 m² oczyszczonych hal fabrycznych;
– 30.600 m.b. wykonanych rowów melioracyjnych o szer. 2-3m;
– 200.500 m³ załadowanego i wyładowanego gruzu.
Był to oczywiście jedynie wstęp do ich zasług poniesionych na drodze ku odbudowie kraju.
Nie można jednak zapominać o tym, że w wielu przypadkach była to ciężka, wręcz katorżnicza praca. Junacy pracowali również w kopalniach, w których panowały na tyle ciężkie warunki, że nawet kadra kierownicza dokonywała dezercji. W brygadach występowały liczne bójki oraz akty samowolnych oddaleń. Ponadto szerzył się alkoholizm. W trakcie działalności PO „SP” wielu junaków zginęło, oddając swoje życie za przyszłe pokolenia, które do dziś cieszyć się mogą ze złożonej przez nich ofiary. Polegli nie z karabinem, lecz z łopatą – w walce o lepsze warunki życia naszego narodu. Cześć ich pamięci!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z fragmentu filmu „Młodzi budują pokój” reż. C. Petelski / PWSFTviT z 1951 roku.