Przejdź do treści

Gruzja – nieoczywisty kierunek na studencki wyjazd

Są dwie taktyki, jeśli chodzi o kupowanie lotów: albo planujesz wszystko starannie z odpowiednim wyprzedzeniem, albo polujesz na okazje. Gdy sama zobaczyłam loty do Gruzji za niewiele ponad 300 zł w obie strony, uznałam, że tym razem nadeszła pora właśnie na taki spontaniczny wyjazd. Czy żałuję? Oczywiście, że nie.

Tanie bilety to w końcu niejedyny powód, dla którego warto wybrać się w ten rejon, zwłaszcza gdy jest się studentem. Oto kilka z nich:

1. Loty w okazyjnych cenach

Odkąd Wizz Air uruchomił liczne połączenia do Gruzji, bilety można upolować nawet za 100 zł w jedną stronę. Lotniska w Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku, Warszawie oraz od niedawna także w Poznaniu przez cały rok obsługują połączenia z portem lotniczym w Kutaisi. Podróż trwa niecałe trzy godziny, więc wszystkie uroki tanich linii lotniczych, jak na przykład niewielka ilość miejsca w samolocie, nie powinny być kłopotem. Bezproblemowy jest także sam dojazd z lotniska do punktu docelowego. Fakt, oddalone jest ono o około 25 km od centrum Kutaisi, jednak już z samego portu lotniczego oferowane są liczne połączenia dostosowane pod godziny przylotów.

2. Góry, morze, czy zabytkowe miasta?

Gruzja, pomimo niewielkiej powierzchni (jest ponad 4 razy mniejsza od Polski), okazuje się wyjątkowo zróżnicowana. Sprawia to, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ci bardziej aktywni mogą zdecydować się na odpoczynek w urokliwych górskich miejscowościach z licznymi trasami trekkingowymi lub jako miejsce noclegu obrać samo Tbilisi. Stanowi ono świetną bazę wypadową pod liczne jednodniowe wycieczki. Dla preferujących relaks nad wodą oferta jest niemniej szeroka. Co więcej, stosunkowo niewielkie odległości sprawiają, że w ramach jednego wyjazdu bez problemu można połączyć wspinanie się po Kaukazie z kąpielami w Morzu Czarnym.

Fot. Emilia Putek

3. Taksówki na studencką kieszeń

Nigdy nie jeździłam tyle taksówkami, co właśnie w Gruzji. Coś, co w Polsce uchodzi za co najmniej lekko luksusowe, tam jest nadspodziewanie tanie. Podróżując większą grupą, prywatny transport niejednokrotnie wychodzi zdecydowanie korzystniej niż przejazd komunikacją publiczną. Dodatkowo usprawnia to całość podróży, gdyż nie trzeba się dostosowywać pod żadne rozkłady jazdy (które, o ile istnieją, rzadko mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistymi porami odjazdów), a taksówkarze niejednokrotnie zgadzają się na kurs w obie strony z przerwą na zwiedzanie określonego miejsca.

4. Przepyszne jedzenie

Jednym z największych atutów Gruzji, jakby na to nie patrzeć, jest wspaniała kuchnia. Znane wszystkim pierożki chinkali to tylko jedno z niewielu regionalnych dań wartych spróbowania. Co ciekawe, potrawy w restauracjach podawane są w taki sposób, by siedzący przy stole mieli okazję spróbować każdej z nich. Ma to związek z gruzińską tradycją wspólnego jedzenia. Na wyjazdach sprawdza się to o tyle dobrze, że w przeciągu kilku dni jest się w stanie przetestować naprawdę sporą ilość dań. Ponadto Gruzja słynie z przepysznego pieczywa. Ogrom różnorodnych chlebowych wypieków sprawia, że wszyscy miłośnicy glutenu mogą poczuć się jak w raju.

Fot. Emilia Putek

5. Ceny, ceny i jeszcze raz ceny

Nie da się ukryć, że kolejnym aspektem, za który można uwielbiać Gruzję, są, jak na nasze standardy, wyjątkowo niskie ceny. Noclegi w centrum Tbilisi można znaleźć nawet od kilkudziesięciu złotych za dobę. Ceny posiłków wypadają jeszcze lepiej, ponieważ bez problemu za zaledwie 30 zł da się zjeść kilkudaniowy obiad w restauracji. Jeszcze tańsze niż jedzenie jest gruzińskie wino, które powszechnie uważa się za jedno z najlepszych na świecie. Co więcej, zdecydowana większość atrakcji turystycznych, nawet tych wpisanych na listę UNESCO, jest darmowa. Jeśli jednak do danego miejsca obowiązują bilety wstępu, ich koszt okazuje się naprawdę symboliczny.

Gruzja to kraj, który niewątpliwie zaskakuje pod wieloma względami. Sprawia to, że niejednokrotnie można spotkać się ze sprzecznymi opiniami na temat tego, czy to dobra destynacja podróżnicza. Moje zdanie jest dość oczywiste – jak najbardziej warto się tam udać! Przepiękna natura, pyszne jedzenie i prawdziwie studenckie ceny to tylko kilka z wielu powodów, dla których powinno przekonać się o tym na własnej skórze.

Fot. nagłówka: Emilia Putek

O autorze

Ekstrawertyczna studentka dziennikarstwa, której wszędzie pełno. Laureatka LI Olimpiady Literatury i Języka Polskiego, uwielbiająca kontakt z ludźmi oraz aktywne spędzanie czasu. Pasjonatka górskich wędrówek, wciągających książek, a także słodkich wypieków. W wolnych chwilach również animatorka i stylistka paznokci.