Już niedługo tegoroczni maturzyści staną przed wyborem kierunku studiów. Choć z pewnością większość ma już jakiś pomysł na siebie, zawsze przed podjęciem kluczowych decyzji warto poradzić się innych, a także posłuchać opinii osób studiujących wymarzony kierunek.
Czy warto studiować prawo? Jako studentka V roku postaram się obiektywnie wymienić zalety i wady tego kierunku. Aby podać szerszy punkt widzenia, zebrałam też opinie znajomych z roku oraz z pracy.
Plusy studiów prawniczych
- Dzięki nim będziesz lepiej orientować się w sytuacji dookoła Ciebie, w tym w polityce, stosunkach międzynarodowych, podatkach czy choćby przy zwykłym zawieraniu umów życia codziennego, jak abonament na telefon czy umowa o pracę. Lepiej zrozumiesz proces wydawania dowodu osobistego i paszportu. Dowiesz się, skąd pochodzą środki na świadczenia socjalne, dlaczego wybory nie są tajne i po co potrzebni są nam sygnaliści.
- Na większości uczelni już od III roku można samemu kształtować (profilować) swoje studia. Istnieje szeroki wybór bloków specjalizacyjnych (np. prawo międzynarodowe, prawo kosmiczne, proces inwestycyjno-budowlany, teoria prawa) oraz przedmiotów kierunkowych (np. prawo pracy, prawo handlowe, ubezpieczenia społeczne, socjologia i filozofia prawa).
- Przekrojowość przedmiotów obowiązkowych sprawia, że każdy absolwent ma podstawy we wszystkich najważniejszych gałęziach prawa – nie tylko prawa materialnego, ale również w procedurach: karnej, cywilnej i administracyjnej.
- Nauczysz się lepiej komunikować i wypowiadać się publicznie. Niestety (albo stety) na niektórych uczelniach większość egzaminów jest w formie ustnej. Nie ma zasady co do liczebności jednej egzaminowanej grupy. Znaczy to, że można odpowiadać w pojedynkę, a można trafić do grupy sześcioosobowej. Po kilku latach i dziesiątkach zdanych egzaminów nabierzesz wprawy i przestaniesz przejmować się opinią innych. Będziesz mieć też większą swobodę w wystąpieniach publicznych.
- Po kilku latach zaczniesz logicznie rozumować. Choć możesz czegoś nie wiedzieć lub nie pamiętać, automatycznie przyjdą Ci do głowy rozwiązania dla określonej sprawy (dotyczy to głównie pracy).
- Elastyczne kształtowanie planu zajęć. Zaletą studiów masowych jest utworzenie wielu grup ćwiczeniowych w ramach jednego przedmiotu, dzięki czemu plan można dostosować do pracy, drugiego kierunku czy do życia prywatnego.
- Poznasz wielu ludzi. Spędzanie każdych zajęć z inną grupą poniekąd wymusza, ale też umożliwia zawieranie nowych znajomości. W tak licznej grupie z pewnością znajdziesz osoby podobne do Ciebie.
- Zwiększa się odporność na stres. Siłą rzeczy, w ciągu kilku lat studiów zdarzają się różne sytuacje: niesprawiedliwy egzamin, brak odzewu ze strony wykładowcy czy nauka na ostatnią chwilę – pod koniec studiów nie będzie to robiło na Tobie wrażenia. Wypracowana odporność na pewno przyda Ci się w przyszłej pracy, w której kluczowe jest dotrzymywanie prawnie przewidzianych terminów.
Minusy studiowania prawa
- Największym minusem, niezależnie od uczelni, jest konieczność uczenia się kodeksów i podręczników na pamięć. Brakuje z kolei nauki praktycznego myślenia w postaci rozwiązywania kazusów czy pisania umów. Podczas gdy w niektórych krajach studia prawnicze nastawione są na praktyczne i krytyczne myślenie, w Polsce egzaminy polegają na recytowaniu kodeksów z pamięci. Przez recytowanie mam na myśli – w skrajnych wypadkach – znajomość każdego słowa i przecinka. Choć są egzaminatorzy, którzy – głównie na egzaminach ustnych – zadają pytania na myślenie, to jest ich niewielu.
- Są to studia jednolite magisterskie – trwają aż pięć lat, przez co – jeśli nie będą Ci się podobać – stracisz dużo więcej czasu niż na studiach I lub II stopnia. Dla niektórych brak licencjatu będzie plusem (nie trzeba pisać dodatkowej pracy), dla innych zaś minusem (brak przerwy na zdobycie dyplomu).
- Od lat na prawo przyjmowanych jest kilkuset studentów rocznie, i to w obrębie tylko jednej uczelni. Przez przekształcenie studiów prawniczych w studia masowe, prestiż jest znikomy, a rynek prawniczy przesycony. Znalezienie dobrze płatnej pracy może się okazać prawie niemożliwe. Trzeba mocno się wyróżniać lub specjalizować się w niszowej dziedzinie, aby odnieść sukces.
- Prawa nauczysz się dopiero w pracy. Dlatego warto praktykować już od I albo II roku, aby lepiej orientować się na kolejnych latach studiów. Wiedza ze studiów pomaga w pracy, ale bez pracy wiedza ze studiów jest bezużyteczna. Prowadzący doceniają też know-how zdobyty poza murami uczelni, dzięki czemu można zyskać ich przychylność i lepsze oceny.
- Rzadko widzisz swoich znajomych. Jeśli uda Ci się zawrzeć już jakieś przyjaźnie, to małe jest prawdopodobieństwo, że często spotkacie się na wspólnych zajęciach. Plany są zazwyczaj kształtowane przez każdego z nas elastycznie, więc chodzenie do jednej grupy wymaga wspólnego ustalenia grafiku.
Są to doświadczenia moje i osób z mojego środowiska. Oznacza to, że mogą znaleźć się też odmienne głosy w dyskusji. Niemniej jednak liczę, że powyższa lista wad i zalet choć trochę rozwieje Twoje wątpliwości i będziesz w stanie dzięki niej odpowiedzieć na pytanie: czy według Ciebie warto studiować prawo?
Fot. nagłówka: Tingey Injury Law Firm
O autorze
Studentka V roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Naukowo interesuje się zastosowaniem logiki w życiu codziennym, prawem lotniczym i teorią prawa. Prywatnie miłośniczka festiwali muzycznych, roślin i kotów. W wolnej chwili stara się objechać świat.