Gdy myślimy o wakacjach na Bałkanach, przychodzi nam zapewne na myśl Chorwacja, która jest potęgą w dziedzinie turystyki. Starsze roczniki, które pamiętają czasy PRL, pomyślą o Bułgarii. Po głowie chodzi też zapewne Albania, kojarzona z taniością i dzikością. Dzisiaj jednak nie o tych, już popularnych państwach. Skupię się na kraju, o którego istnieniu wiele osób pewnie nawet nie wie lub traktuje jako mniejszą Serbię. Mowa oczywiście o Czarnogórze – kraju, który ma wszystko, czego zagraniczny turysta zapragnie.
Bogata historia
Czarnogóra odłączyła się na początku XXI w. od Serbii i w ten sposób odzyskała pełną niepodległość. Odzyskała, gdyż historia Czarnogóry to o wiele więcej, niż bycie częścią Jugosławii. To wieki walk z Osmanami o niezależność, partyzanckie życie w górach i liczne intrygi dynastyczne. Warto też wspomnieć, że zanim Słowianie osiedlili się na terenach Czarnogóry, należały one do plemion Ilirów czy Cesarstwa Rzymskiego.
Dlatego Czarnogóra, w kontekście turystyki nastawionej na zwiedzanie, jest miejscem niezwykłym. Mimo, iż jest niewielkim państwem, posiada liczne zabytki. Stare miasteczka, wąskie uliczki, pozostałości architektury rzymskiej czy bizantyjskiej. Region Czarnogóry to także miejsce przeszywania się trzech religii: katolicyzmu, prawosławia i islamu. Z tego powodu możemy odwiedzić tam liczne kościoły, cerkwie czy meczety. Zarówno takie datowane na kilkaset lat, jak i te, które wybudowano niedawno z rozmachem, przy wsparciu zagranicznych inwestorów, skrywają niezwykłe pamiątki minionych wieków.
Rzucić to wszystko i wyjechać w Dinarsko gorje
Przechodząc do odpoczynku i rekreacji turystycznej, należy przyznać, że i w tym aspekcie Czarnogóra ma praktycznie wszystko. Tak jak nazwa kraju wskazuje – są góry, w których bardzo prężnie rozwija się agroturystyka. Można tam spróbować licznych wyrobów zwierzęcych, przyrządzonych w stary, czarnogórski sposób. Również klimat tego miejsca, powietrze, ciśnienie sprawiają, że czarnogórskie pasma przekształciły się w teren licznych uzdrowisk. W dole mamy za to niesamowite morze. Kotor (jedno z miasteczek portowych) to, w mojej opinii, jedno z najpiękniejszych miejsc do wypoczynku. Kto by nie chciał wykąpać się w czystym i ciepłym morzu, jednocześnie widząc wokół siebie malownicze, pokryte roślinnością góry?
Cały klimat Czarnogóry jest nastawiony na spokój i odpoczynek. Nie tyczy się to tylko turystów. Sami Czarnogórcy dumni są ze swojego lenistwa. Istnieje nawet 10 przykazań czarnogórskich:
1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje po to, żeby odpoczywać.
2. Kochaj łóżko swoje jak siebie samego.
3. Odpoczywaj w ciągu dnia, żebyś w nocy mógł spać.
4. Nie pracuj – praca zabija.
5. Jeśli zobaczysz, że ktoś odpoczywa – pomóż mu.
6. Pracuj tak mało, jak możesz, a to, co się da, przerzuć na kogoś innego.
7. W cieniu jest zbawienie – a od odpoczynku jeszcze nikt nie umarł.
8. Praca przynosi choroby – żyj jak najdłużej.
9. Jeśli zachce ci się pracować, usiądź, poczekaj – zobaczysz, przejdzie Ci.
10. Kiedy zobaczysz, że ktoś je i pije – przyłącz się, kiedy zobaczysz, że pracuje – odejdź i nie przeszkadzaj!
Czarnogóra to niezwykłe miejsce, które polski turysta może za niższą cenę od przesyconej turystami Chorwacji, zobaczyć. Jeśli kogoś zachęciłem do wybrania się w ten malowniczy region, radzę się pospieszyć. Czarnogórski potencjał turystyczny nie jest jeszcze w pełni wykorzystany, ale rozwija się bardzo szybko. Promocja turystyki jest w końcu od parunastu lat jednym z priorytetów rządu. Według Yahoo Travel to już drugi na świecie rynek turystyczny pod względem szybkości rozwoju. Nie ma na co czekać, pakujcie się i jedźcie w te wakacje do Czarnogóry, zanim cała Europa się tam zjedzie!
Fot. nagłówka: Diego Delso
O autorze
Poznaniak mieszkający w Warszawie. Sędzia tenisowy, model, działacz społeczny. Wyróżniony na gali Poznański Wolontariusz Roku 2022.