Jest miejsce na tym świecie, gdzie faszystowscy generałowie szturmują parlament, ku wiwatującemu tłumowi, który żąda przy tym zniszczenia swoich narodowych wrogów. Po jednym takim zamachu stanu następują kolejne, które razem sprawiają, że powstaje cały blok aktywnie ze sobą współpracujący. Zagrożenie rozpowszechnienia się ich ideologii spoczywa ciężko na sąsiednich krajach, które przy każdych wyborach, przy każdym kryzysie przeżywają obawy, czy następnego dnia nie obudzą się pod rządami dyktatora. Wydarzenia te stałyby się bez wątpienia tematem wiadomości i przyczyną obaw naszych liderów, gdyby nie to, że omawiane państwa, obejmując teren wielkości Europy, mają PKB nieprzekraczające PKB Luksemburga. Mowa bowiem o Afryce Zachodniej.
Jeden przywódca, jeden naród
Zaczęło się w 2021 roku. Wtedy to w Mali Bah N’Daw i Moctar Ouane, odpowiednio prezydent i premier kraju, zostali odsunięci od władzy przez wojsko pod dowództwem Assimi Goita. Mniej niż pół roku później pobliska Gwinea doświadczyła podobnego kryzysu, kiedy prezydent Alpha Conde został aresztowany przez wojskowych, którzy następnie ogłosili konstytucję nieważną, obejmując tym samym dyktatorską władzę. Następnie upadły rządy w pozostałych dwóch krajach sahelu, Burkinie Faso i Nigerze, odpowiednio w styczniu 2022 i lipcu 2023.
W regionie, który przez ostatnie parę dekad doświadczył powolnych, ale znaczących kroków w budowaniu stabilnej demokracji, ten gwałtowny regres wywołał powszechne zaniepokojenie. ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Krajów Afryki Zachodniej) zawiesiła członkostwo krajów, w których dokonały się zamachy, nałożyła szerokie sankcje, a w przypadku Nigru zagroziła interwencją wojskową, groźbą, która nie została ostatecznie spełniona. Do tego nowo powstałe dyktatury wyróżnia wspólny, ideologiczny mianownik. Wszyscy ci dyktatorzy i ich wspierające tłumy widzą Rosję jako swojego lidera.
Importowana tyrania
Każdemu z zamachów towarzyszyły tłumy zwolenników, deklarujących swoje wsparcie na ulicy i wymachujący rosyjskimi flagami. Wykrzykując antyzachodnie hasła, popierający wzywają dyktatorów do zrobienia porządku z demokratycznie wybranymi politykami. Ci z kolei zostawiają po sobie kraje w stanie de facto wojny domowej z islamistycznymi bojówkami, powiązanymi z Al-Kaidą i Państwem Islamskim. Kontrolując spore połacie terenu (w Mali około jednej czwartej kraju, w Burkinie Faso całą północną połowę 1) stają się one śmiertelnym zagrożeniem dla ludności. W całym Sahelu już ponad dwa miliony ludzi zostało uchodźcami z tego powodu 2.
Każdy z nowych tyranów obiecuje, że pokona ich silną pięścią, na obecną chwilę jednak żadnych efektów to nie przyniosło. Zamiast bezpieczeństwa mają miejsce masakry cywili. 3 W Burkinie Faso już kilkaset osób zginęło z rąk rządowych żołnierzy jak i rosyjskich najemników. 4 Odpowiedzią dyktatur na raportowanie masakr jest zwiększona cenzura. O ile region Sahelu nigdy nie był idealnym miejscem dla reporterów, pierwszy raz od dekad państwa otwarcie tłumią wolność słowa. Dziennikarze są aresztowani, 5 niepokorne stacje zamykane,6 nawet zagraniczni reporterzy stają się ofiarami gróźb i ataków.7
Za powszechną autokratyzacją kryje się coraz bliższa współpraca wojskowa z Moskwą. Zarówno Mali jak i Burkina Faso przyjęły już najemników Wagnera, którzy mają zastąpić francuskich żołnierzy w utrzymywaniu stabilności. 8 W przeciwieństwie jednak do zachodnich wojsk, wagnerowcy regularnie masakrują cywili i przejmują kopalnie złota. Wagner już przejął kopalnie złota w Mali, 9 a zamiast chronić regularnych obywateli, służą jako prywatna eskorta lokalnych polityków. 10
Solidarni z Afryką
Kiedy w 2023 roku w stolicy Nigru podpalono francuską ambasadę, 11 było już jasne, że powstał nowy antyzachodni blok tym razem znajdujący się w Afryce. Zagrożenie, jakie sprawia on dla mieszkańców regionu, jest jak najbardziej porównywalne do tego, co sami doświadczamy wobec rosyjskiej agresji, a jednak nasza wiedza o regionie dalej jest za niska, aby wzbudzone zostało poczucie solidarności. W dzisiejszych zglobalizowanych czasach, gdzie wydarzenia w jednym regionie mają konsekwencje dla całego świata, kluczowe staje się abyśmy nauczyli się słuchać potrzeb innych kontynentów.
Fot. nagłówka: VOA | Wikimedia