Przejdź do treści

Premier Morawiecki straszy Unię Europejską wetem

blue and white flags on pole

Rozdzielanie budżetu unijnego to jedna z najważniejszych kwestii, jaka wpływa na aktualne relacje polskiego rządu z Unią Europejską. Premier Mateusz Morawiecki chce ugrać ile się da i zamierza zdobyć jak najwięcej środków, które miałyby wpłynąć do polskiego budżetu.

Jednak 5 listopada Parlament Europejski uzgodnił, wraz z prezydencją Unii, nowy mechanizm rozdzielania pieniędzy z budżetu. Ustalono, że wypłaty unijnych środków będą zależeć od przestrzegania przez kraje członkowskie zasad państwa prawa. To oznacza, że niezbędne jest stosowanie się do podstaw praworządności i posiadanie niezależnego sądownictwa.

W związku z tym, premier Morawiecki wystosował list do przewodniczącej Komisji Europejskiej – Ursuli von der Leyen, przewodniczącego Rady Europejskiej – Charles’a Michel’a oraz do kanclerz Niemiec – Angeli Merkel, która sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej. W liście – polski premier – narzeka, iż projekt warunkowości zagraża uchwaleniu budżetu UE. Co więcej, premier straszy, że Polska w sojuszu z Węgrami, zawetuje projekt. Pojawia się więc pytanie, czy takie działania polskiego rządu oznaczają przyznanie się do łamania zasada praworządność?

Co więcej, ewentualne weto w dużej mierze pozbawia Polskę środków na odbudowanie się z kryzysu, który przynosi pandemia koronawirusa.

O autorze

Krzysztof Bruździak

Demokrata, młody Polak i Europejczyk, licealista i uczeń klasy humanistycznej. Marszałek Parlamentu Młodych Rzeczypospolitej Polskiej i jeden z inicjatorów utworzenia Klubu Demokratycznego. Dotychczas - wraz z innymi członkami Demokratów - pracował nad projektami nowelizacji ustaw dotyczących młodzieżowego samorządu. Działa na rzecz wzrostu znaczenia młodego pokolenia w sferze publicznej. Interesuje się prawem, Unią Europejską, polityką i historią. Miłośnik piłki nożnej.