Przejdź do treści

Polska i Niemcy – przyjaźń wczoraj, dzisiaj i jutro

Państwo nie istnieje, jeśli nie ma narodu, a naród to ludzie. Dla mnie Niemcy to konkretni ludzie, to Jacob, Anne i Nina*. Dlatego postanowiłem porozmawiać z nimi na najróżniejsze tematy, aby pokazać, co jest ważne dla Niemców dzisiaj, jak podchodzą do własnej historii i jak patrzą w przyszłość swojego kraju, europejskiej wspólnoty oraz całego świata.

„Musimy być otwarci w budowaniu wspólnoty”, czyli Polityka

Na koniec września 2021 roku odbyły się w Niemczech wybory do Bundestagu. Różniły się one od poprzednich przede wszystkim tym, że po raz pierwszy od 16 lat kanclerz Angela Merkel zdecydowała się wycofać z niemieckiej polityki i zrezygnowała z kandydowania w wyborach. Niemcy stanęli przed ważnym wyborem – kto po 16 latach powinien zastąpić kanclerz Merkel na najważniejszym niemieckim urzędzie. „To była dla nas całkiem nowa sytuacja. Kiedy myśleliśmy o kanclerzu, to widzieliśmy „Mutti”. To ona pokazała nam, że Niemcy to musi być otwarty kraj, który musi brać odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale także za całą europejską wspólnotę” – powiedziała Nina.

Jeszcze przed wyborami bawarski premier, Markus Söder, mówił, że ta osoba, która chce zostać nowym kanclerzem, musi mieć świadomość, że jedyną drogą do zwycięstwa w wyborach jest kontynuacja polityki Merkel. Wygrana SPD i wybranie Olafa Scholza na stanowisko Kanclerza Republiki Federalnej Niemiec pokazała, że Niemcy nie chcą nowości, ale człowieka, który przez ostatnie cztery lata stał u boku Merkel i od niej uczył się jak rządzić tym krajem.

Scholz jest także znakiem, że Niemcy dalej chcą angażować się w budowanie Unii Europejskiej. „Musimy być otwarci w budowaniu wspólnoty, europejskiej wspólnoty. Tego nauczyła nas Angela Merkel. Pokazała nam, że Niemcy to kraj, któremu na sercu leży nie tylko dobro własnego narodu, ale także dobro innych europejskich i światowych państw. Pokazała nie raz, że Niemcy są gotowi występować również w roli mediatora w licznych sporach międzynarodowych, jeśli tylko będzie to potrzebne” – mówiła Anne.

„Pora wziąć się do roboty”, czyli Klimat

Jeszcze przed wyborami partia Zielonych niejednokrotnie zaznaczała tragiczną sytuację klimatyczną. Obserwujemy coraz częściej protesty wielu organizacji, którym na sercu leży kwestia globalnego ocieplenia i kwestii klimatycznych. „Niezwykle dobry wynik partii Zielonych w wyborach do Bundestagu powiedział jasno: pora wziąć się do roboty! Nie może dalej czekać z założonymi rękami, bo to wcale nic nie zmienia. Globalne ocieplenie postępuje i jeżeli światowi przywódcy nie podejmą w końcu konkretnych i zdecydowanych działań, to sytuacja ta zakończy się dla nas i naszych dzieci niezwykle tragicznie” – stwierdził Jacob.

Nowy niemiecki rząd federalny podchodzi do kwestii klimatycznych niezwykle konkretnie. Minister Gospodarki i Klimatu został jednocześnie wicekanclerzem, co pokazuje niezwykle wysokie znaczenie tej kwestii dla nowego rządu niemieckiego. Partia Zielonych od początku zaznaczała, że dzięki swojej obecności w rządzie będzie chciała jeszcze bardziej zwrócić uwagę innych partii na kwestie ochrony klimatu. Sprzyja temu fakt, że wygranej w wyborach partii SPD, do rządzenia potrzebne jest poparcie Zielonych, którzy są aktualnie trzecią siłą polityczną w niemieckim Bundestagu.

Co więcej, w ostatnim czasie okazało się, że rząd federalny chce wykorzystać swoją aktualną prezydencję w grupie G7, w celu powszechnego uświadomienia oraz podjęcia konkretnych działań w temacie ochrony przed katastrofą klimatyczną.

„Popełniliśmy błąd, nasi przodkowie zaufali nieodpowiedniej osobie”, czyli Historia

Niemcy są krajem posiadającym niezwykle trudną historię. Szczególnie jej bolesnym momentem jest okres 1933-1945, kiedy u władzy była partia nazistowska na czele z Adolfem Hitlerem. „Popełniliśmy błąd, nasi przodkowie zaufali nieodpowiedniej osobie. Nic nie jest w stanie wytłumaczyć tego ogromu zła, jakiego świat doznał z jego rąk, ale z pewnością trzeba zaznaczyć, że doskonale wykorzystał on sytuację po I wojnie światowej, kiedy Niemcy pogrążały się w ogromnym kryzysie” – zauważyła Anne.

W ostatnim czasie możemy coraz częściej zauważyć, że polski rząd przy wielu okazjach wysuwa wobec Niemiec żądanie wypłacenia reparacji wojennych wobec Polski. Natomiast niemiecki rząd federalny niejednokrotnie zauważa, że kwestia reparacji wojennych została już uregulowana. „Zadośćuczynienie finansowe wobec Polski jest rzeczą jak najbardziej zasadną, chociaż oczywiście żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić tego ogromu zła, którego Polska doświadczyła z rąk III Rzeszy. Jednak kwestia ta została już uregulowana krótko po zakończeniu II wojny światowej. Z pewnością takie działanie polskiego rządu nie umacnia naszych wspólnych relacji” – powiedziała Nina.

„Podstawa to polityka socjalna”, czyli Walka z ubóstwem

Niemcy są w Europie znane z niezwykle dobrze zbudowanej polityki socjalnej. Obywatel tego państwa nie zna takiego uczucia, jak bycie samemu w trudnej sytuacji. Kraj ten posiada bardzo solidnie zbudowany system wypłacania zasiłków ludziom w najróżniejszych trudnych sytuacjach. Każdy, w jakkolwiek złym położeniu się znajdzie, może mieć pewność, że państwo nie zostawi go samego z jego kłopotem. „Kiedy tu w Niemczech urodzi Ci się dziecko, albo z dnia na dzień stracisz pracę nie musisz od razu popełniać samobójstwa. Państwo wypłaci Ci pieniądze na to, żebyś miał na rachunki czy dodatkowe wydatki związane z nowonarodzonym dzieckiem” – stwierdziła Anne.

„My młodzi jesteśmy przyszłością”, czyli Wymiany młodzieżowe

Tym, co rozwija młodych ludzi, jest możliwość zobaczenia, jak wygląda życie, nie tylko w kraju ojczystym, ale także w innych miejscach na świecie. Niemcy od zawsze pokazują swoim dzieciom, że różnice pomiędzy ludźmi na świecie nie są powodem, aby uznać ich za gorszych, ale żeby pokazać im jak różnorodność może być powodem do przyjaźni.

Tego przykładem jest moja znajomość z Jacobem. Poznaliśmy się, kiedy byłem w ósmej klasie i pojechałem na wymianę z uczniami gimnazjum w Olpe. Początkowo samo dogadanie sprawiało nam problem, nie tylko przez barierę językową, ale także kulturową. Jadąc tam moja umiejętność języka niemieckiego nie była na wysokim poziomie, ale konieczność porozumienia się zmuszała mnie do szukania słów czy budowania chociaż najprostszych struktur gramatycznych. Jeszcze dziś jestem w stanie przypomnieć sobie słowa, jakich nauczyłem się wtedy, chcąc powiedzieć co chciałbym zjeść czy zakomunikować, że jestem zmęczony po zajęciach. Po czasie czuję niedosyt, bo wyjazd ten był niezwykle krótki i nie do końca w pełni wykorzystany. Ale z pewnością był to czas, który obudził we mnie zafascynowanie państwem, które chce pomagać obywatelowi, i ludźmi, którzy są niezwykle otwarci na nieznajomych.

Niemcy są krajem, który jest niezwykle przywiązany do kwestii doświadczenia, ale zdają sobie również sprawę z tego, że to młodzi kiedyś zastąpią tych starszych i to im trzeba przekazywać to życiowe doświadczenie. „My młodzi jesteśmy przyszłością świata. Nasi rodzice od zawsze nam pokazują, że to starsi są źródłem życiowego skarbu i nauczania” – mówił Jacob.

„Chrześcijaństwo to europejska tożsamość”, czyli Religia dziś i wczoraj

Państwo niemieckie w swojej historii było niezwykle zakorzenione w religii katolickiej. To w Ratyzbonie znajdowała się kaplica cesarska Karola Wielkiego, to z Magdeburga wyruszały misje chrystianizacyjne mające na celu nawracanie ówcześnie pogańskiej Polski, i to na uniwersytecie w Kolonii wykładowcą był wybitny teolog Albert Wielki, mistrz Tomasza z Akwinu.

Temat ten jest w Niemczech o tyle trudny, że to właśnie ten kraj posiada w swojej historii rozłam zwany Reformacją. W roku 1517 doszło do wystąpienia części niemieckich katolików na czele z augustiańskim mnichem, Marcinem Lutrem. Od tego momentu Niemcy są nieustannie podzieleni na katolików i ewangelików. Kwestia religii jest w tym kraju o tyle trudna, że oba wyznania posiadają zasadnicze różnice w kwestii doktryny oraz w sposobie sprawowania kultu religijnego.

Teraz religia nie do końca pełni ważną funkcję w życiu państwa, chociaż niekiedy dodatkiem do państwowych uroczystości są wspólne nabożeństwa protestantów i katolików. „Religia dla narodu ma raczej znaczenie historyczne, chociaż Niemiecki Episkopat regularnie wydaje swoje oświadczenia różnych kwestiach, to aktualnie państwo nie do końca bierze je pod uwagę. Dla mnie osobiście religia jest czymś ważnym,  czymś nie tylko historycznym, ale niezwykle aktualnym także dzisiaj” – uznała Nina.

„Dzisiejszy świat pozwala nam na rozwój”, czyli Technologia

Dzisiaj, kiedy patrzymy na Niemcy, to widzimy potęgę gospodarczą. Pozwala to przede wszystkim na poszukiwanie nowych dróg rozwoju. „Dzisiejszy świat pozwala nam na rozwój. A Niemcy są tym miejscem, gdzie państwu niezwykle zależy na tym, aby Niemcy były miejscem sprzyjającym prowadzeniu badań nad rozwojem technologicznym na świecie” – stwierdził Jacob.

Kraj ten jest miejscem wielu możliwości, czego dowodem są również zdobyte przez Niemców nagrody Nobla w dziedzinach chemii czy fizyki. Wśród głębokich przyczyn osiągnięcia takiego stanu rzeczy jest właśnie umożliwienie rozwoju, a nie jego hamowanie. Kiedy pozwoli się naukowcom rozwinąć skrzydła i zainwestuje się w ich działania, bardzo często można się pozytywnie zaskoczyć wynikami ich badań.

„COVID-19 to dla nas olbrzymi sprawdzian”, czyli Zdrowie

System zdrowia jest jednym z najbardziej newralgicznych kwestii każdego kraju i pogrąża z reguły niejedną władzę. Czy naprawdę nie da się stworzyć sprawnie działającego systemu opieki zdrowotnej? Jednak kiedy pojedziemy do Niemiec, to możemy dostrzec coś zupełnie odmiennego wobec tego, co można dostrzec w Polsce. Istnieją Kasy Chorych, będące swego rodzaju odpowiednikiem naszego Narodowego Funduszu Zdrowia. Są one jednak niezwykle różne od swojego polskiego odpowiednika, ponieważ funkcjonują tak dobrze, że Niemcy w praktyce nie znają idei prywatnego korzystania z usług lekarskich. Jest to dowód na to, że zbudowanie działającego systemu jest możliwe, konieczne jest jednak, aby stworzyć to we współpracy z powszechnie pojmowanymi zawodami medycznymi, które jak nikt doskonale znają minusy działania tego systemu.

Pandemia COVID-19 była dla całego świata niezwykłym zaskoczeniem. W sytuacji, kiedy myśleliśmy, że kontrolujemy wszelkie rozprzestrzenianie się chorób, koronawirus pokazał nam, że było to jedynie złudzenie. W sytuacji kiedy każdy z nas żył swoim życiem, sytuacja przymusiła nas do ponownego zjednoczenia się, bo jedynie współpraca dawała jakiekolwiek szanse na pokonanie groźnego wirusa. „COVID-19 to dla nas olbrzymi sprawdzian działania systemu opieki zdrowotnej. Myślę osobiście, że rząd federalny zdał ten egzamin z troski o życie obywateli przez państwo. Lockdowny, które oczywiście utrudniały nam życie, wykazywały one niezwykłe zainteresowanie się zdrowiem obywateli” – stwierdziła Anne.

„Niemcy to dla mnie jedność w różnorodności”, czyli za co najbardziej kocham ten kraj?

„Niemcy to dla mnie jedność w różnorodności. Ludzi, którzy totalnie się od siebie różnią, łączy to, że są jednym narodem i łączy ich coś takiego jak wspólna historia czy kultura. Bardzo często nie zgadzamy się ze sobą, posiadamy różne poglądy czy opinie, ale i tak umiemy ze sobą o tym rozmawiać i wymieniać się swoimi spojrzeniami na konkretną sprawę” – uznała Nina.

„Ten kraj to brak stagnacji. To mnie niezwykle zachwyca, bo nie istnieje coś takiego jak trzymanie się czegoś, bo tak zawsze było. Ale zawsze chcemy wprowadzać coś nowego. Chcemy sprawdzać, czy jakieś nowe usprawnienie nie uczyni tego kraju lepszym, sprawniej działającym. Dzięki temu w działaniach państwa wprowadzane są nieustannie nowe usprawnienia czy systemy, aby móc nam, obywatelom, ułatwiać życie” – podsumował Jacob.

A więc…?

Polska i Niemcy to kraje, które łączy bardzo wiele. Rozmawiając z moimi trzema interlokuterami, udało mi się bardzo dobrze poznać różne obszary dotyczące Niemiec, ale także relacji między naszymi krajami. Niemcy to miejsce, które z pewnością daje wiele możliwości, za co bardzo je kocham. Każdemu czytającemu ten tekst zdecydowanie polecam odwiedzenie tego kraju. Moim ukochanym miastem jest Frankfurt nad Menem i  bardzo chętnie pokażę to miasto dokładnie tak, jak pokazano mi je ponad 4 lata temu, kiedy się w nim bezgranicznie zakochałem.

Fot. Instagram frankfurt.de – Panorama Frankfurtu nad Menem

* – imiona zostały zmienione na prośbę rozmówców.

O autorze

Piotr Maciejewski - absolwent szkoły średniej, poznaniak i katolik. Zaangażowany w szereg projektów szkolnych oraz poza szkolnych. Chce podarować innym cząstkę siebie jako dziennikarz. Godzinami może rozmawiać o Niemczech, języku niemieckim, Parlamencie Europejskim czy Giełdzie Papierów Wartościowych. Zakochany w dwóch miastach: Poznaniu i Frankfurcie nad Menem. Wieczory spędza z ciekawą książką czy dobrym filmem. Odpoczywa przy poezji Mickiewicza oraz dobrej dyskusji. W redakcji zajmuje się przede wszystkim polityką niemiecką i amerykańską oraz kulturą. Ukończył ESMH Summer School 2023 "Storytelling in Science" w Parlamencie Europejskim w Strasbourgu.