Przejdź do treści

Kim jest Aleksiej Nawalny?

W trakcie tegorocznej ceremonii rozdania Oscarów, w kategorii najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny zwyciężył „Nawalny”. Produkcja w reżyserii Daniela Rohera opowiada losy skazanego na dziewięć lat kolonii karnej rosyjskiego opozycjonisty – Aleksieja Nawalnego. Podczas odbioru nagrody żona głównego bohatera, Julia Nawalna, powiedziała: „Mój mąż siedzi w więzieniu tylko za mówienie prawdy. Mój mąż siedzi w więzieniu tylko za obronę demokracji. Aleksiej, marzę o dniu, kiedy będziesz wolny, nasz kraj będzie wolny. Bądź silny, kochanie”. Te słowa i film przypomniały zachodniej opinii publicznej działalność Nawalnego przeciw urzędującemu prezydentowi Rosji i ożywiły nadzieje na lepszą władzę na Kremlu. W obliczu zbrodni wojennych dokonywanych przez moskiewski reżim, każdy człowiek osłabiający wizerunek Władimira Putina jest na wagę złota, jednak powinniśmy również zwrócić uwagę na inne działania Aleksieja Nawalnego.

Nacjonalizm

W 2000 roku związał swoją karierę polityczną z liberalną partią „Jabłoko”. Był jej członkiem do roku 2007. Mniej więcej w tym czasie zmienił swoje poglądy i wkrótce po wyrzuceniu z partii został jednym ze współzałożycieli Nacjonalistycznego Ruchu Wyzwolenia Rosji (NAROD). Wśród najważniejszych postulatów programowych wymienia się:

– zatrzymanie procesu degradacji cywilizacji rosyjskiej i zapewnienie warunków do jej rozwoju,
– uznanie suwerenności Naddniestrza, Abchazji i Osetii Południowej,
– ogłoszenie Rosji następcą wszystkich form Rosyjskiej państwowości, od Rusi Kijowskiej po ZSRR.

Przed wyborami do Dumy w 2011 roku uczestniczył w nacjonalistycznych demonstracjach. Jedna z nich została zorganizowana pod nazwą „Przestańmy karmić Kaukaz”. Nawoływała ona do zaprzestania dotacji dla republik Czeczeni i Północnego Kaukazu oraz deportacji imigrantów. Imigracja była również tematem jego kampanii przed wyborami na mera Moskwy w 2013. W swoich wystąpieniach przedstawiał ją jako coś, z czym należy walczyć. Często nawiązywał do ludności z Azji centralnej i Kaukazu przedstawiając ich jako przestępców lub terrorystów.

„Ruski marsz” 2011 Fot. Denis Sinyakov/Reuters

Imperializm

Nawalny widzi Rosję jako mogącą ingerować w sprawy wewnętrzne, siłę wyższą dla byłych republik ZSRR. W przeciwieństwie do aktualnych władz, które korumpują zagranicznych urzędników i marnują przy tym pieniądze obywateli, woli używać „soft power” do osiągania swoich celów. Tak jak Putin, uważa swoją ojczyznę za przeznaczoną do odgrywania ważnej roli na arenie międzynarodowej. W 2008 roku poparł wojnę w Gruzji, wzywał do uznania niepodległości i wsparcia militarnego dla Abchazji i Osetii Południowej. Po zajęciu Krymu w 2014 roku początkowo potępił ten ruch i wzywał zachód do sankcji dla otoczenia Putina. Jednak wkrótce zmienił swoje zdanie. Stwierdził, że od teraz to część Federacji Rosyjskiej i należy się z tym pogodzić. W wywiadzie dla radia „Echo Moskwy” zapytany o Krym mówił: „To nie kanapka z kiełbasą, by ją zwracać to tu, to tam”. Przed wyborami prezydenckimi w 2017 roku znów zmienił stanowisko i powiedział, że nie uznaje wyników głosowania o przyłączeniu do Rosji z 2014 roku i obiecuje zorganizować uczciwe referendum. Wojnę na Ukrainie widzi jako niepotrzebne marnowanie pieniędzy podatników. Uważa, że sankcje nałożone na Rosję najbardziej dotkną zwykłych obywateli, pogarszając ich sytuację materialną.

Wizerunek

Dzisiaj na zachodzie jest postrzegany jako symbol walki o wolność i demokrację. Szczególnie ostatnie lata działalności Nawalnego pozytywnie wpłynęły na jego wizerunek, ponieważ był w stanie wykreować się na nowoczesnego polityka. Od 2011 roku prowadzi Fundację Walki z Korupcją. Wyniki swoich śledztw publikuje na kanale YouTube Алексей Навальный, gdzie osiągnął 6,36 mln subskrybentów. Opisał przestępstwa korupcyjne m.in. Władimira Putina i Dimitrija Miedwiediewa. Problemem Nawalnego może być zbyt duża europejskość, w Rosji nigdy nie był tak popularny, jak na zachodzie. Według badań przeprowadzonych przez pozarządową organizacją badawczą Levada Center, najwyższe poparcie dla swojej działalności otrzymywał po otruciu (w sierpniu 2020 roku) i wynosiło ono 20%. W lutym 2022 roku osiągnęło zaledwie 14%. Uzyskanie władzy przez Nawalnego wydaje się niemożliwe. Lepiej, gdyby pozostał tylko opozycjonistą i nadal przypominał zachodnim społeczeństwom, że Rosja nie zmieniła się od czasów ZSRR. Przez jego nacjonalistyczne i imperialistyczne zapędy trudno sobie wyobrazić jak Rosja wyglądałaby za jego rządów.

Fot. nagłówka: Shamil Zhumatov/Reuters