Wielkimi krokami zbliża się do nas Spotify Wrapped – zestawienie, które od 2016 roku pozwala użytkownikom platformy na dzielenie się swoimi statystykami słuchania muzyki i podcastów. Wrapped skradło serca melomanów na całym świecie dzięki prostej formule i odświeżanym co rok wydaniu. Kiedy ukaże się w 2024?
Wrapped w 2023 roku ujrzało światło dzienne 29 listopada. Spersonalizowane statystyki pojawią się zatem – jak można przypuszczać – lada chwila, o ile tendencja się utrzyma. Skąd fenomen Wrapped jako marketingowego narzędzia?
Pokaż mi swoje Wrapped, a powiem ci, kim jesteś
Poprzednie zestawienia pokazują, iż raz za razem twórcy kampanii osiągają kolejne wyżyny kreatywności, a co więcej – stawiają na personalizację przekazu. Siła podsumowania Spotify skupia się w kompleksowym przedstawieniu osobowości słuchacza oraz jego muzycznych nawyków. Platforma w wizualnym opracowaniu zlicza i przedstawia różne dane, które następnie są publikowane w formie relacji. Przesłuchane minuty, ulubiony gatunek, artyści i piosenki to podstawa, ponadto – dzięki Wrapped dowiadujemy się również o ulubionym sposobie słuchania muzyki. Częściej słuchamy całych płyt czy playlist? Trzymamy się ulubionych twórców czy wykraczamy poza swoje gusta? Odpalamy Spotify rano, a może właśnie wieczorami?
Niektórzy popularni artyści zaangażowali się we Wrapped na tyle, iż regularnie nagrywają filmy z podziękowaniami dla wiernych fanów za aktywne słuchanie ich twórczości. Mimo iż to samo nagranie trafia do wszystkich szczególnie zapalonych słuchaczy, to miły akcent ze strony Spotify, który pogłębia relację fana z muzyką artysty. Na koniec podsumowanie pozwala nam zapisać playlistę stworzoną na podstawie naszych odsłuchów z danego roku, dzięki czemu możemy wrócić do lubianej muzyki i wspomnień z nią związanych. Sukces zestawienia, natomiast warto mierzyć nie tylko wzrostem zainteresowania samą aplikacją. Konkurencyjne platformy jak Apple Music czy Tidal w odpowiedzi na pozytywny odbiór wprowadziły podobne rozwiązania („Apple Music Replay” i „Tidal Rewind”). Ponadto wraz z premierą Wrapped internetowy świat zalewają wręcz memy i grafiki powiązane z trendem.
Spotify udoskonaliło i opanowało personalised marketing wręcz do perfekcji. Wrapped można śmiało uznać za jedną z najbardziej skutecznych cyfrowych kampanii marketingowych realizowanych w dużych odstępach czasu. Co więcej, odbija się szerokim echem co roku, niezależnie od wieku i preferencji muzycznych. Ze streamingu korzysta coraz więcej osób; niesie ze sobą to jednak również złe strony.
Inny słuchacz, inny człowiek
Wrapped w niektórych kręgach może symbolizować cyfrową inwigilację, gdyż wszystkie dane odnośnie słuchania i odtwarzania mediów są przechowywane przez serwis. Wprawdzie nikogo już nie dziwi, iż konglomeraty medialne śledzą i dostosowują algorytm do pobieranych treści. Nie oznacza to jednak, iż jest to całkowicie etyczne, gdyż nasze dane są udostępniane jedynie pozornie niewielkim kosztem. Spotify, ponadto, wciąż wypłaca artystom niewielkie pieniądze za dostęp do platformy. Dane wskazują, iż jest to pomiędzy 0,003 a 0,005 dolara amerykańskiego (!) za jeden stream (odsłuch), a i kwota ta zależy od nawyków i subskrypcji użytkownika. System ten promuje wielkich artystów; niekoniecznie tych wschodzących, szukających dopiero „rynku zbytu”. Algorytmizacja muzyki – która mimo wszystko jest bardziej dostępna niż kiedykolwiek – automatyzuje nawyki słuchalności. Paradoksalnie zatem działa na korzyść i niekorzyść artystów (i słuchaczy).
Niewątpliwie tak lukratywna kampania jak Spotify Wrapped wiele mówi o marketingowych trendach i dostosowywaniu przekazu do użytkownika oraz jego potrzeb. A są one coraz większe: podczas gdy na streamingu jako formie konsumowania mediów jeszcze kurz nie osiadł, kolejne technologie mogą już zająć jego miejsce. Wraz z rozszerzaniem możliwości sztucznej inteligencji twórcy będą głębiej ingerować w gromadzone dane, aby wygenerować treści personalizowane z ogromną dokładnością.
Wrapped jest doskonałym narzędziem do podtrzymania zaangażowania u odbiorcy i świetnym tematem do dyskusji, zarówno na forum jak i w gronie przyjaciół, najbliższych. Dla wielu aktywnie zainteresowanych muzyką podsumowanie roku to szansa na powrót do swoich ulubionych piosenek, artystów oraz podcastów. Coroczna „tradycja” podsumowania przypomina urodzinowe świętowanie minionego roku. Wyzwala to poczucie satysfakcji i zmiany, jaką przeszliśmy – jako słuchacz, ale też jako ludzie. I to chyba sekret podsumowania Spotify.
Fot. nagłówka: Sara Kurfeß/Unsplash
O autorze
Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Łódzkim. W wolnym czasie pochłania wszystko, co związane z muzyką. Jej ulubione miejsce na świecie - poza rodzinnym miastem, Islandią i halami koncertowymi - to własne łóżko, gdzie ogląda filmy i odpoczywa od szukania guza.