Przejdź do treści

Stare i nowe twarze w kampanii prezydenckiej na platformie X

Jarosław Kaczyński, prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, zaskoczył opinię publiczną, zakładając konto na platformie X. To pierwsza tak bezpośrednia próba wejścia lidera tej partii w interakcję z użytkownikami social mediów, która wywołała szeroką dyskusję – zarówno wśród zwolenników, jak i krytyków PiS-u. Czy nowa aktywność Kaczyńskiego to element strategii na zbliżające się wybory prezydenckie, czy może krok ku większej otwartości na dialog z obywatelami?

Nowoczesność czy konieczność?

Do tej pory Jarosław Kaczyński unikał mediów społecznościowych, wybierając tradycyjne formy komunikacji, takie jak konferencje prasowe czy wystąpienia telewizyjne. Konto na X stanowi więc przełom w jego podejściu do dialogu z obywatelami. W pierwszych wpisach Kaczyński zapowiedział, że platforma posłuży mu do bezpośredniego przekazywania najważniejszych informacji, komentowania bieżących wydarzeń i – co najważniejsze – kontaktu z wyborcami.

Fot. Nawrocki2025/ Facebook

Decyzja o wejściu w świat social mediów może być wynikiem zmieniających się oczekiwań społeczeństwa. Współczesna polityka wymaga szybkiej i bezpośredniej komunikacji, a media społecznościowe są dziś jednym z najważniejszych kanałów dotarcia do wyborców – szczególnie tych młodszych.

Komentarz do rozpoczęcia kampanii prezydenckiej przez Rafała Trzaskowskiego?

W ubiegłą sobotę (7.12.2024 r.) odbyła się konwencja Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach, na której prezydent Warszawy wygłosił oficjalne przemówienie dotyczące wizji Polski, o którą postara się zawalczyć w nadchodzących wyborach. Całkowicie przypadkowo pierwsze słowa krytyki z oficjalnego konta J. Kaczyńskiego, odnosiły się właśnie do wydarzeń ze Śląska.

Prezes postanowił tak skomentować słowa R. Trzaskowskiego:

Fot. X/Jarosław Kaczyński

Dosyć odważne wpisy, jak na osobę niezaznajomioną ze specyfiką korzystania z X-a. Nie zabrakło także chwili na komentarz odnośnie sytuacji z realizacją projektu CPK.

Fot. X/Jarosław Kaczyński

Ruch prezesa PiS jest szeroko komentowany jako element strategii przygotowań do nadchodzących wyborów prezydenckich. Platforma X umożliwia budowanie wizerunku bardziej przystępnego lidera, który jest blisko ludzi i odpowiada na ich potrzeby. Pojawiły się spekulacje, że ma to pomóc, początkowo mało znanemu w strukturach partii PiS, Karolowi Nawrockiemu, do zyskania popularności medialnej. Jednak nadal cała strategia partii opozycyjnej opiera się na „próbie rozliczenia Platformy Obywatelskiej z realizacji obietnic wyborczych”. Obecność J. Kaczyńskiego na platformie pozwala na natychmiastowe mobilizowanie elektoratu, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych oraz na promowanie kluczowych przekazów kampanii Nawrockiego. Bezpośrednie wsparcie lidera może być odebrane jako swoista gwarancja autentyczności i poparcia kandydata przez cały aparat partyjny. W tym kontekście, wpisy  Kaczyńskiego mogą pełnić funkcję politycznej „pieczątki zaufania”. Takie wrażenie może potęgować fakt, że publikację pierwszych wpisów poprzedziło ogłoszenie na oficjalnym koncie na platformie X Prawa i Sprawiedliwości. 

Fot. X/Prawo i Sprawiedliwość
Fot. Paweł Szefernaker / X

Chyba nie do końca aż tak poważnie?

Niektórzy internauci twierdzą, że z „oficjalnego konta partii” nie wypada hejtować oponentów politycznych. Swoją opinią podzielili się z nami młodzi, których głos, podobnie jak w przypadku wyborów parlamentarnych, może okazać się kluczowy:

„Ironiczne wpisy Jarosława Kaczyńskiego to bardzo ciekawy ruch z punktu widzenia strategii politycznej. Pokazuje, że PiS chce dostosować swój przekaz do dynamiki mediów społecznościowych, gdzie królują szybkie riposty i ironiczne komentarze. Taka forma komunikacji może skutecznie osłabić przekaz Rafała Trzaskowskiego, bo ironia łatwo zapada w pamięć i generuje emocje – zwłaszcza wśród młodszych odbiorców. Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że takie wpisy będą postrzegane jako brak merytoryki. Jeśli ironia stanie się głównym narzędziem kampanii, to zamiast mobilizować wyborców, może jedynie pogłębić polaryzację”.– A. Wolska, studentka

Fot. Wpisy na czasie X
Fot. Wpisy na czasie X
Fot. Wpisy na czasie X

„Kaczyński zakłada konto żeby wspierać Nawrockiego? No to strategia kampanii wchodzi na nowy poziom – teraz każda obietnica będzie miała hashtag, a każdy kryzys będzie gaszony tweetami”. –  J. Wolny, uczeń. 

„Jestem ciekawa,jak to się dalej rozwinie, bo na razie uchodzi to za swojego rodzaju mem, w szczególności wpis, w którym prezes PIS na dzień dobry postanowił opublikować zdjęcie swojego kota, tuż po postach krytykujących konwencję PO w Gliwicach”. – K. Zientek, studentka.

Jak mogliśmy usłyszeć, od momentu założenia konta na platformie X, Jarosław Kaczyński zaskakuje nie tylko samą obecnością w mediach społecznościowych, ale także tonem swoich publikacji.

Ocieplenie wizerunku, a może pomoc dla kolegów z partii?

Wraz z debiutem prezesa na X pojawiło się mnóstwo pytań. Część obserwatorów zastanawiała się, w jaki sposób 75-latek radzi sobie z obsługą portalu społecznościowego, skoro nie ma konta w banku ani smartfona. Jednak fala negatywnych komentarzy, została odparta z humorem. W internecie pojawiły się wstawki, na których to Mariusz Błaszczak proponuje prezesowi wpis o treści „witam serdecznie”, który nawiązuje do jego słynnego tweeta (nawiązanie do dawnej nazwy platformy — red.). Blisko po dekadzie przerwy, mamy też nową wersję zdjęcia do mema, na którym Radosław Fogiel siedzi przy komputerze, a obok jest prezes. Tak do całej sytuacji odniósł się ten, który doprowadził do ujawnienia myśli prezesa J. Kaczyńskiego internautom:

„Prezes nie zmienił telefonu, żadna tajemnica. Pokazywaliśmy to nawet na nagraniu, kiedy dzwoniła do niego bratanica (Marta Kaczyńska przekazała wujowi, że dała „serduszko do jego wpisu – red.). Nie próbujemy czarować rzeczywistości, udawać, że nagle kupił sobie smartfona. Istotna jest treść, a nie techniczna procedura publikacji, kto klika „wyślij”. Najważniejsze, że tweety na tym koncie to jego słowa”. – tłumaczy Interii Radosław Fogiel z PiS.

W ostatnich dniach na profilu Kaczyńskiego można było przeczytać humorystyczne posty, które nawiązują do bieżących wydarzeń politycznych, anegdot z życia codziennego, a nawet subtelne żarty z przeciwników politycznych. Internauci chętnie udostępniają takie wpisy, a niektóre z nich już zdążyły stać się viralami. Wielu komentatorów zastanawia się, co stoi za takim podejściem do komunikacji. Jednak większość wskazuje na to, że profil ma stać się kolejnym miejscem promocji nadchodzącej kampanii wyborczej i prezentacji obietnic wyborczych. W szczególności, że jednym z pierwszych wpisów okazały się pozdrowienia dla uczestników konferencji z udziałem K. Nawrockiego. Internauci doszukują się także podobieństw do zabiegów PR-owych stosowanych w tegorocznej kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa. Prezes PiS w swoich pierwszych wpisach krytykował wypowiedzi Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, które padły podczas konwencji w Gliwicach. Na taki dokładnie  krok zdecydował się Trump, który na bieżąco komentował w sieci wystąpienie Kamali Harris. Podobnie jak sztab zza oceanu, sztab PIS nie zwolni tempa i postawi na bezpośrednią komunikację z obserwatorami. 

Fot. X/Jarosław Kaczyński
Fot. X/Jarosław Kaczyński

 

Czas pokaże, czy nowe zabiegi wizerunkowe okażą się rzeczywiście skuteczne. Jak na razie, poziom zasięgu wygenerowany przez wpisy znacząco przekroczył normę i PiS-owi udało się skutecznie przyciągnąć uwagę internautów. 

Fot. nagłówka: Prawo i Sprawiedliwość/ Facebook

O autorze

Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pasjonatka historii Polski XIX wieku i czasów napoleońskich. Prywatnie wielbicielka literatury pięknej, a także działaczka społeczna. Ulubione tematy to polityka krajowa i międzynarodowa.

1 komentarz do “Stare i nowe twarze w kampanii prezydenckiej na platformie X”

  1. Świetny wpis, który naprawdę trafnie ocenia aktualne ruchy na scenie politycznej. Zastanawia mnie jednak, jak długo osoby starszej daty będą jedynie obserwatorami, a nie aktywnymi uczestnikami w social media? Jak myślisz, czy po decyzji Kaczyńskiego, inni politycy z jego pokolenia zmienią swoje podejście do mediów społecznościowych? Może to jest klucz do dotarcia do młodszego elektoratu, który szuka bezpośredniego dialogu?

Możliwość komentowania została wyłączona.