Dzisiejsza rozmowa to wyjątkowa okazja, by przyjrzeć się bliżej niezwykle ważnej inicjatywie młodych ludzi, którzy nie boją się podejmować trudnych tematów i działać na rzecz swojej społeczności. Malwina Woźniak spotyka się z Julią Wasilewską i Gabrielem Popławskim – organizatorami konferencji „Nastolatkowie XXI wieku”. Wydarzenie odbędzie się już 30 listopada w Białej Podlaskiej i skupi się na wyzwaniach zdrowia psychicznego, relacjach międzyludzkich oraz sposobach, by wspierać młodzież w radzeniu sobie z codziennymi trudnościami. Dodatkowo dwoje tych młodych ludzi postanowiła ożywić ich małą ojczyznę – Lubelszczyznę – i stworzyć przestrzeń do wymiany doświadczeń dla młodzieży, która coraz częściej opuszcza swoje rodzinne tereny.
Z Gabrielem Popławskim i Julią Wasilewską rozmawia Malwina Woźniak.
Malwina Woźniak: Witam wszystkich bardzo serdecznie. Dzisiaj rozmawiam z Julią Wasilewską i Gabrielem Popławskim, organizatorami konferencji „Nastolatkowie XXI wieku”, która odbędzie się 30 listopada w Białej Podlaskiej. Jak narodził się pomysł na konferencję i do kogo jest ona skierowana?
Julia Wasilewska: Pomysł narodził się około dwóch lat temu, podczas Campusu Polska Przyszłości. Trafiliśmy na jeden z paneli, który dotyczył zdrowia psychicznego. Dokładnie chodziło o hejt i w zasadzie o to, że niewiele się dzieje w tej dziedzinie, a jest to problem, który dotyczy większości społeczeństwa. Ponadto rozmawialiśmy o tym, że przede wszystkim brakuje nam wydarzeń w naszym regionie. Pochodzimy z województwa lubelskiego, z Białej Podlaskiej. To jest niewielkie miasto liczące 60 tys. mieszkańców.
Gabriel Popławski: To prawda, brakowało nam wydarzeń dla młodzieży w naszym regionie, wszystkie eventy odbywały się zawsze w dużych metropoliach: Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, a przecież problemy o podłożu psychicznym dotyczą każdego człowieka. Oczywistym wyborem była właśnie Biała Podlaska. W mieście, w którym na ogół nie za wiele się dzieje i w którym generalnie nastolatkowie nie mają aż tak wielkich możliwości, chociażby aby bezpłatnie poradzić się psychologa bez czekania wielu miesięcy na termin na NFZ.
J.W.: Chcemy skupić nie tylko na problemach, ale także na ich rozwiązaniach. Stąd takie tematy podczas naszej konferencji jak np. asertywność czy wypalenie aktywistyczne. W czasie wydarzenia porozmawiamy nie tylko o tym, skąd takie wypalenie się bierze, ale również o jego skutkach.
M.W.: Wiem, że organizujecie to wydarzenie pod patronatem YoWo Polska i innych NGO-sów. Dlaczego akurat stowarzyszenia i jak panele prowadzone przez nie mogą wpłynąć na młodzież?
J.W.: Tak, nasze wydarzenie jest organizowane we współpracy prawnej ze Stowarzyszeniem YoWo Poland oraz pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Biała Podlaska, Michała Litwiniuka. Zaprosiliśmy bardzo wiele organizacji pozarządowych, m.in. Nastoletni Azyl, które opowie nam o tym, jak i czym jest pomoc rówieśnicza w sytuacjach kryzysowych, czyli jak pomagać osobie w podobnym wieku , która np. opowie nam, że zmaga się obecnie z jakimiś trudnościami natury psychicznej. Będziemy również mieć przedstawicieli Fundacji Można Zwariować, która niedawno otworzyła nawet własną Poradnię Zdrowia Psychicznego. Nawiązaliśmy także współpracę z psychoterapeutką Martą Mikołajczuk, która pochodzi z naszego regionu i działa w nim. Ma takżeogromne doświadczenie w pomocy osobom w depresji oraz zmagającym się z lękami.
G.P.: Zaprosiliśmy również Kingę Gałuszkę, która jest przedstawicielką Szkoły w Chmurze. Opowie o tym, jak problem hejtu wpływa na uczniów, którzy z jego powodu decydują przejść na edukację domową, z czym najczęściej się zmagają. To wybitna specjalistka z dziedziny psychologii – właśnie zaczęła doktorat – a przede wszystkim pracuje z młodzieżą, więc zna realne wyzywania, z jakimi borykają się pedagodzy. Każdy z nas wie, że praktyka to najlepsze źródło wiedzy.
M.W.: Jak myślicie, czy to głównie szkoła w dzisiejszych czasach jest źródłem problemów psychicznych, biorąc pod uwagę, że was przekaz kierujecie przede wszystkim do młodzieży?
J.W.: Miejsc, które powodują, że tak naprawdę młodym ludziom jest trudno w dzisiejszych czasach, jest bardzo dużo. Są to grupy rówieśnicze, w których bardzo często pojawia się agresja słowna, czyli ten bardzo znany i chętnie omawiany w dyskusji publicznej hejt, ale również w rodzinie, w domu, mają miejsce trudne sytuacje. Niestety, nie w każdej rodzinie jest, delikatnie mówiąc, kolorowo i bajecznie. Bardzo wielu nastolatków zmaga się z poniżeniem ze strony bliskich.
M.W.: W trakcie Waszej działalności społecznej, w związku ze zwiększeniem społecznej świadomości o zdrowiu psychicznym, mówiliście dużo o edukowaniu rodziców i nauczycieli. Czy macie jakiś konkretny pomysł, jak to zrobić i jak zaangażować pedagogów czy psychologów szkolnych do większej współpracy z młodzieżą?
G.P.: Przede wszystkim właśnie za pomocą konferencji włączamy ich w ten społeczny dialog. Rodzice mają możliwość posłuchania specjalistów, którzy przyjadą z całej Polski i profesjonalnie odpowiedzą na nurtujące ich pytania. Zadbaliśmy o otwarty dostęp do naszego wydarzenia. Pedagodzy zyskają możliwość darmowego szkolenia się w zakresie umiejętności interpersonalnych i zdobędą wiedzę, która na ogół nie jest aż taka łatwo dostępna. Mam tutaj na myśli, chociażby, kwestie finansowe. Zarówno koszty szkolenia, jak i prywatne sesje terapeutyczne, to horrendalne koszty. Nie mówiąc już o kolejkach do specjalistów.
J.W.: Też chciałabym bardzo, żeby jakiś lokalny specjalista lub specjalistka, którego zaprosimy do naszego miasta na warsztaty, podjął się dyskusji z rodzicami, bo o ile nastolatek jest wstępnie sam w stanie stwierdzić, że dzieje się z nimi źle, to tym najcięższym etapem terapii wciąż jest rozmowa z rodzicami. Często reagują oni na słowo „depresja” czy „wizyta u psychologa”, jak na dożywotni wyrok. Wynika to często z podświadomej troski o swoje pociechy, rodzice boją się, że zawiedli swoje dzieci, że to onisą źródłem problemu itp. Musimy jako społeczeństwo XXI wieku nauczyć się rozmawiać o chorobach psychicznych bez skrępowania. Jest to coś całkowicie normalnego, jeżeli dziecko potrzebuje skorzystać z pomocy i powinniśmy traktować terapię jak przywilej naszych czasów!
M.W: Czy planujecie kontynuować konferencję, zorganizować kolejne edycje w przyszłym roku?
G.P: Tak, na ten moment nasz projekt składa się w zasadzie z dwóch części. Pierwszą z nich jest konferencja, o niej mówimy najgłośniej, ponieważ jest najbliżej, ale po niej będziemy również organizować warsztaty, także związane ze zdrowiem psychicznym, przeznaczone dla lokalnych liderów, jak i działaczy młodzieżowych.
M.W: Jak myślicie, czy młodzi ludzie po Waszych warsztatach, Waszej konferencji zyskają większą pewność w mówieniu o swoich problemach? Czy może podejmiecie walkę z tematami tabu, jakimi są depresja i wyjście z niej?
J.W: Warsztaty i konferencje, które organizujemy, mają na celu nie tylko edukowanie, ale także budowanie przestrzeni do otwartej rozmowy. Młodzi ludzie często czują się osamotnieni w swoich trudnościach, bo społeczeństwo nadal nie do końca akceptuje mówienie o problemach psychicznych. Dzięki warsztatom mogą oni zyskać większą pewność siebie w wyrażaniu emocji i przełamywaniu barier. Kluczem jest stworzenie atmosfery wsparcia i zrozumienia, w której nikt nie czuje się oceniany i myślę, że nam się to udaje, bo nawiązaliśmy współpracę ze specjalistami, ale także innymi młodymi ludźmi działającymi na rzecz lepszego jutra.
M.W: A jak odniesiecie się do kwestii dialogu międzypokoleniowego w kontekście problemów psychicznych i zdrowotnych?
G.P: Różnice w postrzeganiu zdrowia psychicznego przez młodsze i starsze pokolenia często prowadzą do nieporozumień, a nawet wykluczenia tematu z rozmów w gronie rodzinnym. Starsze pokolenia nierzadko uważają, że problemy psychiczne to słabość lub przesada, podczas gdy młodzi coraz odważniej otwierają się na temat emocji i szukają profesjonalnej pomocy. Nasze działania to próba budowy mostów między pokoleniami. Warsztaty i spotkania uwzględniają perspektywy obu stron, umożliwiając szczery dialog i wzajemne zrozumienie. Edukujemy starszych o tym, jak ważne jest empatyczne podejście i akceptacja, a młodym pokazujemy, jak komunikować swoje potrzeby w sposób, który otworzy drugą stronę na rozmowę. Działając wspólnie, rodziny i społeczności mogą dawać wsparcie, a nie stawać się dodatkowym źródłem presji. Budowanie tej komunikacji to proces, ale każda rozmowa jest krokiem w stronę większego zrozumienia i akceptacji.
M.W: Jakie jest Wasze zdanie na temat akcji podjętej przez Senat RP przeciwko wszechobecnemu hejtowi? Planujecie wspierać tę inicjatywę?
J.W: Zdecydowanie popieramy każdą inicjatywę, która dąży do walki z hejtem, w tym działania Senatu RP. Hejt, szczególnie w dobie cyfryzacji, jest jednym z najbardziej destrukcyjnych zjawisk społecznych. Dotyka on ludzi w różnym wieku, ale szczególnie wrażliwi na jego skutki są młodzi. W tym celu postanowiłam zorganizować panel o „wypaleniu aktywistycznym”, bowiem poprowadzi go grupa młodych ludzi aktywnie działających na rzecz swoich społeczności, spotykająca się z wyjątkowo dużą falą hejtu. Często wynika on po prostu z zazdrości, niezrozumienia przez rówieśników, a nawet ich pedagogów, którzy przenoszą swoje poglądy polityczne do szkolnych klas. Chcemy odbudować wśród młodych ludzi utraconą pewność siebie i pomóc im wykorzystać ich potencjał niezależnie od okoliczności.
G.P: Jeśli chodzi o wsparcie tej inicjatywy, zdecydowanie widzimy tu miejsce na współpracę. Nasze warsztaty oraz działania edukacyjne mogą pomóc w uzupełnieniu programu senatu, zwłaszcza poprzez skupienie się na młodych odbiorcach i tworzenie przestrzeni do rozmów o emocjach, odpowiedzialności w sieci i radzeniu sobie z nienawiścią. Ważne jest także budowanie świadomości o skutkach hejtu zarówno dla ofiar, jak i dla sprawców. Wierzymy, że kluczem do zmian jest edukacja i szeroko zakrojona kampania społeczna, która dociera do różnych grup wiekowych. Chętnie wesprzemy tę inicjatywę, organizując dodatkowe warsztaty, webinary czy akcje w social mediach. Wspólnie możemy zmniejszyć skalę hejtu i zbudować bardziej życzliwe społeczeństwo.
Fot. nagłówka: Młodzieżowa Rada Miasta Biała Podlaska
O autorze
Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pasjonatka historii Polski XIX wieku i czasów napoleońskich. Prywatnie wielbicielka literatury pięknej, a także działaczka społeczna. Ulubione tematy to polityka krajowa i międzynarodowa.