Przejdź do treści

Igrzyska Olimpijskie 2024 – Prowokacja czy nowa normalność

źródło: Eurosport

Powszechnym jest, że na czas igrzysk olimpijskich wszelkie spory, zarówno te polityczne jak i kulturowe, odkładane są na drugi plan, a priorytetem powinna stać się zdrowa, sportowa rywalizacja. Tegoroczne igrzyska w Paryżu są zgoła inne – wojna na Ukrainie, konflikt zbrojny w Izraelu czy chęć Turcji do inwazji na Tel Awiw. Czy w związku z tym inne niesnaski, takie jak spór kulturowy odnoszący się m.in. do różnorodności tworzonej w oparciu o tożsamość seksualną nie powinny przejść na dalszy plan? A może LGBT+ stało się już tak powszechne, że nie można już tutaj mówić o jakimkolwiek obnoszeniu się w kontekście prowokacji, gdyż jest to najzwyczajniej w świecie coś normalnego? Najprawdopodobniej organizatorzy igrzysk w Paryżu są takiego właśnie zdania.

Wraz z nadejściem 26 lipca 2024 roku odbyła się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024 organizowanych w Paryżu. Jak powiedział Thomas Jolly, czyli dyrektor artystyczny odpowiedzialny właśnie za ceremonię otwarcia igrzysk: „Ceremonia będzie sukcesem jedynie, gdy każdy poczuje się w niej reprezentowany”. Ciężko jednak mówić tutaj o jakiejkolwiek reprezentacji, gdyż najbardziej rozpoznawalny moment ceremonii przedstawiał ogromny, długi stół, wzdłuż którego stało mnóstwo reprezentantów ideologii LGBT+. Jeden z występujących artystów miał na sobie strój, przez który wystawała mu część… jąder. Już to samo w sobie byłoby niezwykle kontrowersyjne, gdyż igrzyska może oglądać każdy, nawet dzieci, ale najstraszniejszy był w tym fakt, że w odległości około kilkunastu centymetrów od tego człowieka stało właśnie dziecko.

źródło: Eurosport
źródło: Eurosport

Większość odbiorców zauważyła, że cała choreografia była jawnym nawiązaniem do Ostatniej Wieczerzy autorstwa Leonarda Da Vinciego

Ostatnia wieczerza, nie tylko jako obraz, ale jako samo wydarzenie jest czymś niezwykle istotnym dla chrześcijan, gdyż upamiętnia ostatni posiłek Jezusa z apostołami, niedługo przed jego ukrzyżowaniem. Pomysł poruszenia tego motywu, szczególnie w czasie igrzysk, które powinny łączyć, nie dzielić, brzmi dosyć ryzykownie, a co dopiero łącząc go z tak odległą dla większości chrześcijan ideologią LGBT+.

Liczba chrześcijan w Europie i Ameryce Północnej maleje, co potwierdzają statystyki. Około 50% Europejczyków uważa, że religia stanowi mniej istotną rolę w ich państwie, niż 20 lat temu. Jedynie około 20%  jest zdania, że rola ta się zwiększyła. Laicyzacja naszej cywilizacji to fakt, nie opinia, jednak organizatorzy najprawdopodobniej się przeliczyli – liczba zagorzałych chrześcijan wciąż jest ogromna.

 

źródło: Pew Research Center
źródło: Pew Research Center

Co warte zauważenia, mimo ogólnej dezaprobaty, w państwach uważanych za ostoję chrześcijaństwa nie wyciągnięto przez nie szczególnych konsekwencji.

Wyciągnięto jest za to rzekomo w… Iranie. Może to początkowo dziwić, lecz nawet w  państwie islamskim, Jezus jest uważany za proroka, którego nie wolno znieważać. Jak podaje pewien użytkownik portalu X, władze Iranu wezwały ambasadora Francji oraz wyraziły swoje niezadowolenie i potępienie: „Wczorajsze znieważające przedstawienie Jezusa Chrystusa w Paryżu było całkowicie obraźliwe i przekroczyło wszelkie czerwone linie. Francja, kraj o bogatej historii chrześcijaństwa, musi się wstydzić i błagam naszych chrześcijan na całym świecie, aby wypowiedzieli się przeciwko temu aktowi. Zdecydowanie potępiamy to”.

Słowa te okazały się jednak nieprawdziwe.

Żadne wiarygodne źródło informacji nie potwierdziło tej informacji, a co więcej, jak podaje portal tvp.info: „Ambasada Francji w Teheranie przekazała portalowi tvp.info, że informacja jest fałszywa”.

źródło: tvp.info
źródło: tvp.info

Ciężko mówić o pojednaniu, duchu uczciwej, sportowej rywalizacji oraz spokoju, gdy na samym otwarciu dokonuje się tak jawnej prowokacji.

Nieważne są tutaj poglądy, przekonania czy kultura. Sama scena jest jawną bulwersacją oraz profanacją, która nigdy nie powinna mieć miejsca,  zwłaszcza na igrzyskach olimpijskich. Jak można zauważyć, organizatorzy postawili sobie za transparentny cel ukazanie ogromnej tolerancji oraz pluralizmu. W tegorocznych igrzyskach weźmie udział rekordowa liczba 193 sportowców, którzy publicznie identyfikują się jako osoby LGBT+. W igrzyskach w Sydney w 2000r. liczba ta wynosiła 5. Zaraz po wybuchu skandalu związanego z otwarciem igrzysk, widzowie zostali przeproszeni, a sprawa zamieciona pod dywan. Niestety niesmak pozostał.

Źródła:

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_LGBT_Summer_Olympians_(2024–present)

https://przegladsportowy.onet.pl/igrzyska-olimpijskie/paryz-2024/rekordowa-liczba-sportowcow-lgbtq-na-igrzyskach-w-paryzu/glhve45

https://legaartis.pl/blog/2024/07/29/iran-reaguje-na-obsceniczne-watki-podczas-ceremonii-otwarcia-igrzysk-olimpijskich-w-paryzu/

https://www.pewtrusts.org/en/trust/archive/summer-2019/how-people-view-religions-role


Fot. nagłówka: youtube.com/@eurosport

O autorze

Licealista. Kulturysta. Liberał.
Publicystyka, polityka, biznes, kultura.
„Audiatur et altera pars”.