Przejdź do treści

Wybory, wybory i po. Co teraz?

Najwyższa w historii frekwencja w wyborach. Po ośmiu latach władzy Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie nie będzie w stanie stworzyć rządu. To oznacza zmianę, która jednak szybko nie nastąpi.

fot. PAP/ Maciej Zieliński
Fot. PAP/Maciej Zieliński

Late poll zbliżony do wyników oficjalnych

Opublikowany we wczesnych godzinach porannych sondaż late poll od oficjalnych wyników wyborów ma się różnić niewiele. Margines błędu w tym badaniu wynosi jeden procent. Jest mniejszy od tego przyjętego w badaniu Exit poll, którego wyniki zobaczyliśmy w niedzielę chwilę po godzinie 21. Zwycięską partią okazało się Prawo i Sprawiedliwość. W porównaniu do wyborów w 2019 roku zaliczyli jednak duży spadek (z 43,59% do 36,6% poparcia) i szanse na zdobycie przez nich samodzielnej większości już teraz są bliskie zeru. Wprost mówił o tym Jarosław Kaczyński zaraz po ogłoszeniu wyników.

Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska, która poprawiła swój wynik z 2019 roku (z 27,40% na 31% poparcia). Zdecydowanie zaskakujący jest wynik Trzeciej Drogi, która zdobyła prawie 14% i z dużym zapasem przekroczyła próg dla koalicji, co nie było pewne przez większość kampanii. Dużo poniżej oczekiwań wypadła Nowa Lewica (spadła z 12,56% do 8,6%) oraz Konfederacja (spadła z 6,8% do 6,4%). To tylko dowodzi, jak nieprzewidywalne są wybory. Przez długi czas zakładano, że to właśnie Konfederacja będzie tzw. języczkiem u wagi, a jej trzecia pozycja miała być kluczowa dla formacji nowego rządu. Tak się jednak nie stanie.

Sondaż Ipsos Late Poll. Fot. PAP

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mogą liczyć na 248 mandatów. To daje opozycji możliwość stworzenia rządu. Przed wyborami opinia publiczna była pewna, że naturalnym koalicjantem Prawa i Sprawiedliwości stanie się Konfederacja. Te dwa ugrupowania na razie nie mają szansy na większość. Politycy Zjednoczonej Prawicy skłaniają się obecnie ku politykom Polskiego Stronnictwa Ludowego, poszukując możliwości pozostania przy władzy. (https://www.youtube.com/watch?v=B75BU2VHyMc. Przekonanie około 30 posłów do poparcia rządu będzie jednak zadaniem niezwykle trudnym, tym bardziej, że dziś Władysław Kosiniak-Kamysz wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.

Przed ogłoszeniem oficjalnych wyników, najbardziej prawdopodobny jest scenariusz dymisji gabinetu Mateusza Morawieckiego i utworzenie rządu koalicyjnego Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.

Następne kroki

Prawdopodobnie po zliczeniu wszystkich głosów pierwsze miejsce wciąż będzie zajmować Prawo i Sprawiedliwość. Wynik ten jednak z pewnością nie osiągnie pułapu, który umożliwiałby samodzielne rządzenie:

I tego jeszcze w tej chwili nie wiemy, ale musimy mieć nadzieję i musimy także wiedzieć, że niezależnie od tego, czy będziemy przy władzy, czy będziemy w opozycji, to ten projekt będziemy na różne sposoby realizować i nie pozwolimy na to, by Polskę zdradzono – mówił prezes PiS chwilę po ogłoszeniu wyników.

Mimo to, prezydent prawdopodobnie powierzy misję tworzenia rządu osobie wskazanej przez Jarosława Kaczyńskiego. Naturalnym kandydatem wydaje się Mateusz Morawiecki, jednak w trakcie kampanii zabrakło jednoznacznego wskazania na niego jako kandydata na premiera po wygranych wyborach. Prawo przewiduje terminy, w jakich należy zwołać pierwsze posiedzenie sejmu czy przeprowadzić głosowanie. Z pewnością nie odbędzie się to w najbliższych dniach. Rząd PiS, w związku z podziałem mandatów, nie otrzyma wotum zaufania.

Fot. PAP

Następnie szansę na utworzenie rządu dostanie prawdopodobnie Koalicja Obywatelska. Możemy przewidywać, że jej kandydatem na premiera będzie Donald Tusk. Partie opozycyjne będą musiały uzgodnić warunki współrządzenia. Z pewnością będzie to okres burzliwy – wszyscy będą musieli pójść na ustępstwa.

Co teraz?

Pozostaje czekać. Rekordowa frekwencja (72,9%) w wyborach z pewnością wpłynie na czas oczekiwania na oficjalne wyniki Państwowej Komisji Wyborczej. Niektóre lokale kończyły pracę późno w nocy. Powoli spływają wyniki z poszczególnych komisji. Należy jednak uzbroić się w cierpliwość i czekać na całościowe rozstrzygnięcie.

Warto zwrócić uwagę na szczegółowe dane frekwencyjne. W grupie najmłodszych wyborców (18-29 lat) frekwencja wyniosła 68,8%. Jest to z pewnością obiecujący wynik, który pozytywnie świadczy o rozwoju demokracji w Polsce. Młode Polki i Polacy chcą decydować. Być może ich głosy zaważyły na wyniku, ale na takie wnioski trzeba jeszcze poczekać.

Fot. nagłówka: Unsplash

Źródła:

https://sejmsenat2019.pkw.gov.pl/sejmsenat2019/pl/wyniki/sejm/pl

https://www.pap.pl/aktualnosci/znane-sa-wyniki-sondazu-late-poll

https://www.pap.pl/wybory-parlamentarne-2023?page=2

https://www.pap.pl/aktualnosci/szef-psl-stanowczo-wykluczam-koalicje-z-pis

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323015,wybory-2023-jak-glosowali-mlodzi-exit-poll.html

O autorze

„Zainteresuj się polityką, zanim ona zainteresuje się tobą". Zajmuję się polityką i stale staram się zrozumieć, jak działa jej świat. Dzień bez podcastów jest dla mnie dniem straconym. Jestem studentką twórczego pisania i edytorstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Uważam że, w życiu najważniejsza są pasja i charyzma, które codziennie pchają nas do przodu i pozwalą spełniać marzenia.