Dawniej barwione brzegi kojarzyły się czytelnikom głównie z wydaniami bibliofilskimi, literaturą piękną i na pewno z czymś wyjątkowym. Obecnie na rynku wydawniczym zdobienia na krawędziach książek pojawiają się bardzo często, dlatego odbiorca może odnaleźć je na niemal każdej powieści. Czy druki z barwionymi brzegami wciąż są niepowtarzalne? Czy tracą na wartości przez swoją powszechność?
Farbowanie i złocenie dawniej
Warto przyjrzeć się temu, jak w przeszłości wyglądał jeden z zabiegów introligatorskich i w jakim celu tak właściwie zdobiono brzegi. Czynność miała przede wszystkim chronić kartki w książkach przed zniszczeniem, które mógł powodować zbierający się na nich kurz. Oprócz tego krawędzie zdobiono także w celach estetycznych. Używano do tego specjalnych farb, a druk umieszczano w prasie ręcznej. W XIV i XV wieku dzieła barwiono na jednolite kolory, były to m.in. żółty i zielony. Pigment nakładano palcem lub gąbeczką, a brzegi woskowano dla uzyskania połysku. Dodatkowo w XV wieku oprócz farbowania, zaczęto używać złota. Złocenie było popularnym zabiegiem, jednak bardzo kosztownym. Technika ta została zaczerpnięta od starożytnych miniaturzystów. W XVII wieku powszechniejszy były kolory czerwony oraz niebieski. Z pewnością prace związane z malowaniem krawędzi w książkach było bardzo czasochłonne. Obecnie proces ten znacznie się różni od wcześniejszych technik – drukarnie oferują maszyny, które ułatwiają produkcję.
Fot. Pixabay
Co oferuje rynek wydawniczy?
Dawniej barwione brzegi kojarzyły się czytelnikom z literaturą piękną i wydaniami kolekcjonerskimi. Teraz natomiast możemy dostrzec je na przeróżnych gatunkach książek – na bestsellerach od fantastyki, aż po literaturę młodzieżową. W księgarniach czytelnik ma ogromny wybór zdobionych pozycji, którymi może uzupełnić swoją domową biblioteczkę. Zauważalna jest pewna masowość produkcji takich książek. Bardzo często można porównać dwie powieści o takim samym tytule, które różnią się jedynie tym, że jedna wersja ma pomalowane krawędzie a kolejna nie. Wydane są w taki sam sposób, wyglądają identycznie, a zróżnicowanie jest widoczne tylko pod względem koloru brzegów.
Oczywiście na rynku da się znaleźć także bardzo bogate druki. Takie książki są zazwyczaj w twardej oprawie, mają obwoluty i tasiemkowe zakładki. Z pewnością tak liczne zabiegi zachęcają do zakupu danej pozycji, ponieważ dzięki nim wydania są piękne i trudno jest przejść obok nich obojętnie.
Fot. Pixabay
Spojrzenie na obecne trendy
Ludzie mają odmienne zdania w kwestiach związanych z estetyką książek. Dla niektórych powszechność druków z barwionymi brzegami sprawia, że dziełom odbierana jest ich „unikatowość”. Na portalach społecznościowych jest to często poruszany temat, który powoduje liczne dyskusje. Część czytelników uważa, że jest to chwyt marketingowy nastawiony na chęć łatwego zysku. Można zauważyć, że ładne wydania zazwyczaj cieszą się większą popularnością. Inni nie rozumieją zachwytu nad kolorowymi brzegami i są zdania, że we wszystkim powinno się znaleźć „umiar”. Na pewno znajdą się głosy, że takie zabiegi edytorskie jeszcze bardziej zachęcają młode osoby do zakupu książek dotyczących np. toksycznych relacji i takich bez zdefiniowanej kategorii wiekowej. Wielu młodszych czytelników przez brak tak ważnej informacji czyta pozycje dla dorosłych.
Niektórzy jednak uwielbiają piękne wydania książek. Pomimo tego, że posiadają już daną historię na swojej półce to i tak dodatkowo pragną mieć inne – kolekcjonerskie wydanie. Czasami barwione książki, zwłaszcza jeśli chodzi o serię kilkutomową, tworzą kolorowy obraz, który pięknie prezentuje się na regale. Zamiast grzbietami część czytelników układa je w odwrotną stronę – brzegami do przodu. Zazwyczaj kolory krawędzi dobierane są tak, by pasowały do okładki i treści książki. Twórcy druków starają się, aby każdy egzemplarz był zróżnicowany, trudno znaleźć takie pozycje, które mają identycznie zdobione brzegi.
Fot. Pixabay
Na szczęście w księgarniach każdy znajdzie coś dla siebie. Nikt nie może nikomu z góry narzucić właściwego zakupu. Na rynku czytelniczym obserwuje się masowość nie tylko, jeśli chodzi o aspekty graficzne książek. Oprócz tego pojawiają się pozycje o podobnej treści, fabule, pozbawione oryginalności. Czytelnicy mogą być chwilowo zafascynowani obecnymi trendami, a bogato zdobione książki mogą być drukowane głównie w celach marketingowych. Jednak są to obszerniejsze tematy, ciekawe do dyskusji i głębszych przemyśleń.
Fot. nagłówka: Unsplash
Źródła:
Rajewska Wanda, Introligatorstwo w domu i w szkole z 24 rysunkami w tekście, Cieszyn 1924, s. 28.
Tomaszewski Jacek, Techniki zdobienia opraw w XVII wieku, „Ochrona zabytków” 1997, nr 3, t. 50, s. 262-263.
O autorze
Studentka Edytorstwa na Uniwersytecie Opolskim. W wolnym czasie czyta książki. Miłośniczka kotów, badmintona i gier planszowych.