Przejdź do treści

Co się zmienia z mandatami, czyli o druku 866

shallow focus photography of police

Omawiana regulacja została złożona do laski marszałkowskiej 8 stycznia 2021r. i zakłada szeroko zakrojone zmiany w postępowaniu mandatowym, o którym mowa w rozdziale XVII KPSW.

Obecny stan prawny

W obecnym stanie prawnym, uprawniony organ, nakłada grzywnę w postępowaniu mandatowym, jeśli sprawcę schwytano na gorącym uczynku (art. 97 par 1 pkt 1 KPSW) lub gdy ujawni wykroczenie za pośrednictwem urządzenia pomiarowego, a osoba sprawcy wykroczenia nie budzi wątpliwości. ( art. 97 par 1 pkt 3 KPSW). Obwinionemu przysługuje prawo do odmowy przyjęcia mandatu ( art. 97 par 2 KPSW)

Obecnie mandat uważa się za prawomocny (wywołujący skutki prawne):

  1. Z chwilą jego uiszczenia na miejscu popełnienia wykroczenia,
  2. Z chwilą pokwitowania jego odbioru, w przypadku mandatu kredytowanego, płatnego w ciągu 7 dni od dnia odbioru,
  3. Z chwilą uiszczenia grzywny, nałożonej mandatem zaocznym.

W przypadku odmowy przyjęcia mandatu lub nieuiszczenia grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ składa do sądu wniosek o ukaranie, wskazując osobę sprawcy, kwalifikację prawną wykroczenia, czas i miejsce jego popełnienia, oraz okoliczności popełnienia wykroczenia. Od wyroku zapadłego w I instancji, stronom przysługuje apelacja.

 

Co się zmienia?

  1. Znika instytucja odmowy przyjęcia mandatu,
  2. Grzywnę nałożoną mandatem karnym uważa się za nałożoną, także w przypadku braku możliwości odbioru albo odmowy pokwitowania odbioru,
  3. Instytucja odmowy przyjęcia mandatu zostaje zastąpiona instytucją odwołania od mandatu. Odwołanie należy złożyć do sądu rejonowego, właściwego ze względu na miejsce popełnienia wykroczenia. Termin na złożenie odwołania to 7 dni. W odwołaniu należy wskazać zaskarżony mandat oraz określić zakres zaskarżenia. Mandat można zaskarżyć co do winy lub co do kary. Odwołanie powinno zawierać wszystkie znane przyczyny odwołania, pod rygorem utraty prawa do późniejszego wskazania przyczyny. Przyczynę można wskazać później, jeśli nie była znana w momencie odwołania,
  4. Mandat należy uiścić mimo odwołania, chyba że sąd postanowi o zawieszeniu wykonania mandatu ( nowy art. 99a par 4 KPSW)
  5. Brak zakazu reformatio in peius (do tej pory sąd nie mógł pogorszyć sytuacji skazanego w wyniku wyroku zapadłego w postępowaniu odwoławczym).

Omówienie zmian

Proponowane przedłożenie, w bardzo istotnym zakresie zmienia postępowanie mandatowe, którego ramy ustawodawca wyznaczył w rozdziale XVII KPSW. Już na pierwszy rzut oka widać, że zmiany mogą w istotny sposób pogorszyć sytuację obywatela przed sądem.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że niejako odwrócony został ciężar dowodu w postępowaniu mandatowym. W dotychczasowym stanie prawnym to organ państwa, działając wspólnie z poszkodowanym, (poszkodowany występuje jako oskarżyciel posiłkowy) lub samodzielnie, był stroną aktywną postępowania. Jego zadaniem było udowodnienie, że wniosek o ukaranie należy uwzględnić. Proponowane przedłożenie odwraca ten trend – zgodnie z nim, to obwiniony będzie musiał udowodnić swoje racje, co stoi w sprzeczności z zasadą „domniemania niewinności”.

Wątpliwości budzą także wymagania stawiane odwołaniu. Wnioskodawca proponuje, aby spełniało ono wszystkie wymogi profesjonalnego pisma procesowego. Oceniając trafność tej regulacji, należy przede wszystkim wziąć pod uwagę jedną ważną rzecz. Aby sporządzić profesjonalne pismo, należy posiadać specjalistyczną wiedzę, zarówno z zakresu prawa materialnego, jak również procesowego. Stawiam tezę, że przeciętny obywatel RP takiej wiedzy nie posiada, a jej zdobycie może budzić nieuzasadnione trudności. Ukształtowanie przepisów zawarte w druku 866 spowoduje w mojej ocenie, konieczność korzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika na znacznie szerszą niż dotychczas skalę.

Co więcej, odwołanie od mandatu nie powoduje zawieszenia jego wykonania. Oznacza to, że grzywna nałożona mandatem karnym według prawa objęta jest klauzulą natychmiastowej wykonalności. Zawieszenie wykonania mandatu jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem orzekającego sądu. Ustawodawca nie wskazuje przesłanek zawieszenia wykonania mandatu, co może w skrajnym przypadku powodować arbitralność decyzji sądu w tym zakresie.

Na skutek wejścia w życie proponowanych przepisów, istotnie zmieni się także rola policjanta lub innego organu uprawnionego do nałożenia mandatu. Stanie się on w istocie instancją przedsądową, która „wyda wyrok” co do winy i kary. Jest to rażące naruszenie prawa do rozpatrzenia sprawy przez niezawisły sąd w rozsądnym terminie. Zasada ta stanowi standard państwa demokratycznego.

Jak zaznaczono wyżej, brak zakazu reformatio in peius w pierwszej instancji oznacza, że sąd, rozstrzygając sprawę co do istoty, będzie mógł pogorszyć sytuacje obwinionego.

Podsumowanie

Projekt został złożony przez grupę posłów, dlatego nie musiał podlegać konsultacjom społecznym. Gdyby jednak takowe się odbyły, to wnioskodawcy może zdaliby sobie sprawę z błędów w projekcie i jego sprzeczności zarówno z bezpieczeństwem prawnym jak i sprawiedliwością.

Problemy tego projektu zostały wyjaśnione wyżej, ale wszystkie sprowadzają się do jednego – kompletnego zaprzeczenia norm i zasad polskiego systemu prawnego. Ważny jest też kontekst aksjologiczny – prawo w takim kształcie jest skrajnie niesprawiedliwe i daje duże pole do nadużyć organów ścigania. Owszem, ustawa ta ma jakiś cel – można do niej przypisać kryterium celowości, ale idąc za Gustawem Radbruchem, prymat celowości nad sprawiedliwością i bezpieczeństwem prawnym prowadzi do państwa policyjnego.

Obecny system przyznawania mandatów nie był dotychczas również kwestionowany przez żadne środowisko czy autorytety prawnicze. Dlatego też zmieniając te przepisy należy uznać, że nie mamy do czynienia z racjonalnym prawodawcą, który pozbawia mocy bądź zmienia przepisy tylko w przypadku uzasadnionych konieczności prawno-aksjologiczno-społecznych. Oznacza to mniej więcej tyle, że rządzący po raz kolejny przekroczyli pewną niewidzialną granicę.

O autorze

Mateusz Majkut